W ubiegłym roku z gminnej kasy dopłacono do gospodarki odpadami ponad 170 tysięcy złotych, a za ten rok trzeba będzie dołożyć około 100 tysięcy złotych.

- Do tej pory za gospodarstwa co najmniej trzyosobowe płacono 101 złotych - mówi Rafał Kotarski, burmistrz Gorzowa Śląskiego.

- U nas to jest liczone od trzech osób i więcej – bez limitu lokatorów. Od czerwca ta stawka wzrośnie do 115 złotych za gospodarstwo domowe. Wiadomo, że przy większej liczbie osób produkuje się trochę więcej śmieci, ale nie ma tego do przesady dużo - nie generuje się strasznych ilości odpadów.

Burmistrz nie spodziewa się niższych stawek podczas przetargu w marcu 2023.

- Myślę, że taniej nie będzie. Chyba, że sytuacja naprawdę uspokoi się, a może i więcej firm będzie zainteresowanych odbiorem odpadów oraz przystąpieniem do przetargu. Wówczas może uda się dać niższą stawkę, ale obecnie nic na to nie wskazuje.

Dla osób niesegregujących śmieci będą obowiązywać stawki podwójne, czyli 72 złote za osobę lub 230 złotych za gospodarstwo.