Rosjanie ponownie zaatakowali Iwano-Frankiwsk. Ukraińskiej armii pomagają tamtejsi Polacy oraz Kancelaria Prezydenta RP
Do wybuchów doszło w Iwano-Frankiwsku (dawnym Stanisławowie), który jest miastem partnerskim Opola. Atak wymierzony był w lotnisko. To już kolejne rosyjskie uderzenie w ten wojskowy obiekt. Pierwsze rakiety agresora spadły tam 25 lutego.
- Mieszkańcy okolic lotniska mówią o trzech eksplozjach, ale nadal informacje na ten temat są sprzeczne – powiedziała nam Maria Osidacz, dyrektor Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku. – Od rana były alarmy syren, ale sytuacja w mieście się uspokoiła. Prezydent miasta zachęca wszystkich mieszkańców do pozostania w swoich domach. Osoby mieszkające przy lotnisku proszone są, aby się wykwaterowały, bo takie miejsca będą, czy też mogą być atakowane.
Nie ma oficjalnych informacji o ofiarach ataku na lotnisko w Iwano-Frankiwsku. W pierwszych dniach rosyjskiej agresji działalność tamtejszego Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego skupiała się na udzielaniu i koordynowaniu pomocy humanitarnej dla uchodźców.
- Później po naradach z moimi kolegami ze Stanisławowa zdecydowaliśmy, że w pierwszej kolejności będziemy pomagać właśnie wojsku, gdyż to oni są na pierwszej linii frontu. Właśnie przekazaliśmy tutaj pomoc dla batalionu stanisławowskiego z Kancelarii Prezydenta RP bezpośrednio od pierwszej damy, pani Agaty Kornhauser-Dudy. Są to sprzęty potrzebne wojsku w tym te najważniejsze, czyli kaski i kamizelki ochronne – powiedziała Maria Osidacz.
Iwano-Frankiwsk jest stolicą województwa na zachodniej Ukrainie. Według różnych danych w mieście tym może mieszkać blisko dwa tysiące osób mających polskie korzenie. Dużym zainteresowaniem cieszą się tam klasy z polskim językiem nauczania.
Nie ma oficjalnych informacji o ofiarach ataku na lotnisko w Iwano-Frankiwsku. W pierwszych dniach rosyjskiej agresji działalność tamtejszego Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego skupiała się na udzielaniu i koordynowaniu pomocy humanitarnej dla uchodźców.
- Później po naradach z moimi kolegami ze Stanisławowa zdecydowaliśmy, że w pierwszej kolejności będziemy pomagać właśnie wojsku, gdyż to oni są na pierwszej linii frontu. Właśnie przekazaliśmy tutaj pomoc dla batalionu stanisławowskiego z Kancelarii Prezydenta RP bezpośrednio od pierwszej damy, pani Agaty Kornhauser-Dudy. Są to sprzęty potrzebne wojsku w tym te najważniejsze, czyli kaski i kamizelki ochronne – powiedziała Maria Osidacz.
Iwano-Frankiwsk jest stolicą województwa na zachodniej Ukrainie. Według różnych danych w mieście tym może mieszkać blisko dwa tysiące osób mających polskie korzenie. Dużym zainteresowaniem cieszą się tam klasy z polskim językiem nauczania.