Historycy korzystają z programu FBI, żeby identyfikować ludzkie szczątki
Historycy z Instytutu Pamięci Narodowej zidentyfikowali 5 ofiar reżimu komunistycznego dzięki badaniom genetycznym szczątków. W ustaleniu tożsamości ofiar pomógł program CODIS – narzędzie informatyczne, z którego na co dzień korzysta FBI, czyli amerykańskie Federalne Biuro Śledcze. IPN jest drugą instytucją w Polsce, po Centralnym Laboratorium Kryminalistyki, które korzysta z tego programu.
- Program porównuje tzw. mikrosatelity DNA - mówi Adam Kondracki z katowickiego biura poszukiwań i identyfikacji IPN. - Mikrosatelity to są części łańcucha DNA, które układają się w pewien określony sposób. On się powiela ze względu na kolejność pokoleń. W pewnych miejscach te części DNA są odpowiednio ułożone i wiadomo jak je szukać. W ten sposób identyfikuje się krewnych. Jeżeli program ma wprowadzone odpowiednie dane, to jest w stanie znaleźć krewnych z podaniem prawdopodobieństwa.
Program CODIS był wykorzystywany m.in. do identyfikacji osób, których szczątki znaleziono w grobie zbiorowym w Białymstoku. Dzięki tej technologii ustalono, że wśród ofiar był Witold Sulik, który był bezskutecznie poszukiwany przez brata przez ostatnie kilkadziesiąt lat.
W miarę rozbudowy przez IPN bazy genetycznej rodzin poszukiwanych, będą się zwiększać szanse na kolejne identyfikacje. Program ten może być wykorzystany m.in. w ustaleniu tożsamości ofiar, których szczątki znaleziono pod Grodkowem, czy na polanie Hubertus w gminie Jemielnica.