Pracownicy sklepu zadzwonili po policję, a sprawę przejęła prokuratura. Ostatecznie tematem zajął się sąd, który stwierdził, że Piotr L. naraził wiele osób na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

- Mężczyźnie zarzucono, że w listopadzie ubiegłego roku 3 razy opuścił miejsce izolacji - mówi rzecznik opolskiej prokuratury Stanisław Bar.

- Jak ustalono, mężczyzna udawał się wówczas do sklepu na zakupy. Tam też miał kontakt z innymi osobami, które narażał na zarażenie tą chorobą. Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu podzielając ustalenia prokuratury, skazał oskarżonego na rok i 3 miesiące więzienia - mówi prokurator Bar.

Wyroku sądu rejonowego jest nieprawomocny, a oskarżony może się od niego odwołać.