Ze względu na epidemię koronawirusa znacznie wzrosła liczba transakcji przeprowadzanych w internecie, co próbują wykorzystywać oszuści za pomocą złośliwego oprogramowania. W ten sposób wyłudzają dane personalne i dane do logowania.

Mieszkanka Kluczborka straciła 25 tysięcy złotych, bo pobrała fałszywą aplikację do zakupów, która do złudzenia przypominała oryginał.

- Uważajmy też na strony internetowe, które oferują szybki i łatwy zarobek - mówi aspirant sztabowy Dawid Gierczyk, oficer prasowy kluczborskiej policji.

Przykładem może być jeden z mieszkańców powiatu kluczborskiego, który został przekonany o możliwości dołączenia do intratnej inwestycji w bitcoiny, czyli kryptowalutę. Mężczyzna przekazał dane dostępowe do swojego konta bankowego w celu przeprowadzenia „uwierzytelniających” operacji oszustowi. Poszkodowany utracił w ten sposób blisko 20 tysięcy złotych.

Inną metodą wyłudzenia pieniędzy, którą odnotowano w powiecie kluczborskim było podszywanie się pod pracownika banku.

- W trakcie rozmowy oszust namówił swoich rozmówców do pobrania aplikacji, dzięki którym był w stanie przechwycić dane klienta i przejąć kontrolę nad narzędziem mobilnym, gdzie następnie pieniądze ze skradzionego konta sprawca przelał na wybrany przez siebie rachunek. Tą metodą oszustwa pokrzywdzone osoby straciły blisko 100 tysięcy złotych - dodaje Dawid Gierczyk.

Szczególnie ostrożnym warto być teraz, kiedy niemal wszystkie sieci sklepów oferują duże promocje w ramach akcji black friday.