Cyberpiraci z Opolszczyzny wpadli w ręce policji. "W sieci nikt nie jest anonimowy"
Dwóch młodych mężczyzn nielegalnie sprzedawało gry w wersji cyfrowej. Na ogłoszenie w sieci trafili cyberkryminalni z Opola. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty związane z prawem autorskim, teraz grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
- Opolscy policjanci zajmujący się walką z cyberprzestępczością, monitorując internet trafili na niepokojące ogłoszenia. Na portalach aukcyjnych oferenci wystawiali dostęp do swoich kont internetowych - mówi starszy sierżant Dariusz Świątczak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Kupujący mógł ściągnąć zapisaną tam grę na swój dysk, a następnie właściciel tego konta ponownie wystawiał je na sprzedaż. W ten sposób, jak ustalili śledczy, jedna gra mogła być udostępniana i odsprzedawana nawet kilkaset razy. Wynik pracy naszych policjantów potwierdzili pokrzywdzeni, w tym wypadku firmy i autorzy gier.
Podejrzani to 19-latek ze Strzelec Opolskich i 22-letni mieszkaniec Nysy, którzy ze sprzedaży gier uczynili stałe źródło dochodu. - Nastolatek ze Strzelec Opolskich naraził autorów gier na stratę blisko 10 tysięcy złotych. Drugi z zatrzymanych wykonał ponad 200 nielegalnych transakcji na szacowaną kwotę blisko 50 tysięcy złotych - dodaje Świątczak.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty rozpowszechniania bez uprawnień cudzych utworów objętych prawem autorskim. Grozi im kara do 5 lat więzienia. Muszą się także liczyć z obowiązkiem wyrównania szkody.
Opolscy kryminalni zajmujący się cyberprzestępczością przypominają: w sieci nikt nie jest anonimowy. Tam także obowiązują przepisy prawa.
Podejrzani to 19-latek ze Strzelec Opolskich i 22-letni mieszkaniec Nysy, którzy ze sprzedaży gier uczynili stałe źródło dochodu. - Nastolatek ze Strzelec Opolskich naraził autorów gier na stratę blisko 10 tysięcy złotych. Drugi z zatrzymanych wykonał ponad 200 nielegalnych transakcji na szacowaną kwotę blisko 50 tysięcy złotych - dodaje Świątczak.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty rozpowszechniania bez uprawnień cudzych utworów objętych prawem autorskim. Grozi im kara do 5 lat więzienia. Muszą się także liczyć z obowiązkiem wyrównania szkody.
Opolscy kryminalni zajmujący się cyberprzestępczością przypominają: w sieci nikt nie jest anonimowy. Tam także obowiązują przepisy prawa.