Radio Opole » Wiadomości z regionu
2016-12-13, 15:00 Autor: Jan Poniatyszyn

Prudnicka "Solidarność" wspomina. - Ryzykowaliśmy święcąc zakładowy sztandar w niedzielę ogłoszenia stanu wojennego

Mimo zakazu zgromadzeń 13 grudnia 1981 r. w prudnickim kościele parafialnym biskup Wacław Wycisk poświęcił sztandar NSZZ „Solidarność” ZPB „Frotex” [zdj. Ryszard Kasza]
Mimo zakazu zgromadzeń 13 grudnia 1981 r. w prudnickim kościele parafialnym biskup Wacław Wycisk poświęcił sztandar NSZZ „Solidarność” ZPB „Frotex” [zdj. Ryszard Kasza]
W 1981 roku prudnicka "Solidarność" należała do największych organizacji związkowych na Opolszczyźnie. Od rana, 13 grudnia po ulicach miasta krążyły patrole milicji. Mimo zagrożenia aresztowaniami związkowcy podjęli ryzykowną decyzję. W kościele parafialnym poświęcono sztandar "Solidarności", największego w mieście zakładu „Frotex”. We mszy uczestniczyły tłumy wiernych.
- Potem z tym sztandarem przemaszerowaliśmy przez całe miasto do fabryki - wspomina Władysława Ginter, była działaczka "Solidarności" z Froteksu. – Sztandar był internowany, tak jak m.in. i ja. Zabrano nas w Prudniku rano. Później zawieźli nas do Opola. W więzieniu było strasznie. Przez to, co tam doznałam nie wróciłam już do pracy. Nie byłam bita, ale wykańczana psychicznie. Na wpółprzytomną odwieziono mnie do szpitala. Serce boli, że tyle człowiek stracił zdrowia, straciłam pracę, ale cieszę się, że żyję. Jeżeli trzeba by powtórzyć jeszcze raz, co było, to staję w pierwszym szeregu.

Władysława Ginter, społecznie od 25 lat prowadzi świetlicę Caritas w prudnickim Domu Katolickim. Dokształcane i dożywiane są tam dzieci m.in. z ubogich rodzin. Zdelegalizowana przez komunistyczne władze "Solidarność" nigdy już nie odzyskała dawnej pozycji w Prudniku. W drodze upadłości zlikwidowano Zakłady Obuwnicze oraz „Frotex”, gdzie związek ten miał najliczniejsze struktury.

Wprowadzenie stanu wojennego było dramatem dla całego społeczeństwa, ale jego konsekwencje najbardziej odczuli liderzy "Solidarności" i działacze antykomunistycznej opozycji. Wśród internowanych był prudnicki historyk Czesław Dumkiewicz. W sierpniu 1980 roku kierował strajkiem w kopalni Powstańców Śląskich. Potem był etatowym działaczem "Solidarności".

- Aresztowano mnie w Bytomiu – opowiada Dumkiewicz. – Wieziono nas w niewiadomym kierunku. Byłem przerażony. Na drugi dzień dowiedziałem się, że jestem w zakładzie karnym Zabrze – Zaborze. Warunki były tam fatalne. To było stare więzienie. Myliśmy się w wiadrach. O wiele gorsze było to, że z wolna narastała agresja. To normalne w warunkach izolacji, gdy przez dłuższy czas przebywa z sobą grupa mężczyzn. Irytujące stawało się, że ktoś kaszle, chrapie, czy ma jakieś swoje przyzwyczajenia.

W tym więzieniu doszło do dramatycznych wydarzeń, które wspomina Prudniczanin:
- Grupa członków KPN rozpoczęła strajk głodowy. Wówczas przyjechało ZOMO i straszliwie ich pobito. W stosunku do pozostałych stosowano inne szykany. Podczas przesłuchań służba bezpieczeństwa straszyła, że oto tam żona jest chora, ktoś do niej chodzi, że dziecko jest chore, a pan by mógł coś tam podpisać i wyjść.

Po 1989 roku Czesław Dumkiewicz był przewodniczącym "Solidarności" w Prudniku. Z okazji rocznicy 13 grudnia w tym mieście odbędzie się spotkanie z Julianem Golakiem, twórcą wystawy „Szlak do wolności”. Rozpocznie się ono o godzinie 17. Spotkanie to połączone jest z recitalem Bartosza Mikluszki, który wystąpi w repertuarze Jacka Kaczmarskiego.
Władysława Ginter
Czesław Dumkiewicz
Czesław Dumkiewicz

Wiadomości z regionu

2024-12-12, godz. 11:54 Prezes Sądu Okręgowego w Opolu o tempie orzekania: są problemy, ale bez paraliżu - W Opolu w porównaniu z innymi jednostkami, na przykład w Warszawie czy Rzeszowie, jest stosunkowo spokojnie - przyznała w Porannej Rozmowie RO prezes Sądu… » więcej 2024-12-12, godz. 11:30 Policjant czuwa też po służbie. Dzielnicowy z Ujazdu zatrzymał agresora Wbiegał pod rozpędzone samochody, rozbijał butelki o jezdnię i zaczepiał przechodniów. Mowa o 29-letnim mężczyźnie, którego agresywne zachowanie zauważył… » więcej 2024-12-12, godz. 11:21 "Pora roku nie sprzyja". Mieszkańcy gminy Głuchołazy cały czas walczą ze skutkami powodzi Mijają trzy miesiące od powodzi, która - przypomnijmy - 15 września nawiedziła Opolszczyznę. Najbardziej ucierpiała gmina Głuchołazy. Wielka woda zniszczyła… » więcej 2024-12-12, godz. 10:00 Każda piękna i każda może znaleźć właściciela. Przed nami choinkobranie w Dąbrowie Wysoką, gęstą, a może niską, za to niekłującą. Po choinkę prosto z lasu będą mogły wybrać się rodziny z dziećmi w najbliższą sobotę 14 grudnia… » więcej 2024-12-12, godz. 09:54 Czas na rundę rewanżową sezonu zasadniczego PlusLigi. ZAKSA podejmuje wicelidera tabeli W hicie 16. kolejki rozgrywek siatkarskiej PlusLigi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra we własnej hali z Projektem Warszawa. Drużyna ze stolicy to aktualny wicelider… » więcej 2024-12-12, godz. 08:00 Głuchołazy: zima zmusza powodzian do korzystania z miejsc tymczasowego zakwaterowania Kolejni powodzianie z gminy Głuchołazy chcą na zimę przenieść się do miejsc tymczasowego zakwaterowania. Zmuszają ich do tego problemy z remontem zalanych… » więcej 2024-12-12, godz. 07:45 "Zależy nam na rehabilitacji onkologicznej". W Aleksandrówce trwa drugi etap remontu W marcu tego roku Aleksandrówka zyskała nowy dach, a wykonawcy przenieśli się do wnętrza, jest także remontowana elewacja zabytkowego budynku. Ten etap powinien… » więcej 2024-12-11, godz. 20:00 ''Bezpieczeństwo to podstawa". Branice mają nowy posterunek policji Po wielu latach oczekiwania do Branic wraca posterunek policji. Na potrzeby komendy został zaadaptowany budynek przy ul. Lwowskiej. Będzie tu pracować pięciu… » więcej 2024-12-11, godz. 20:00 Coraz bliżej do budowy nowego szpitala i remizy w Nysie. Pieniądze są zabezpieczone Dzisiaj (11.12) zarząd powiatu nyskiego zawnioskował do burmistrza i rady miejskiej o wpisanie do tzw. planu odbudowy - budowę tych dwóch budynków. Oba obiekty… » więcej 2024-12-11, godz. 20:00 Firma z Olesna ofiarowała pomoc powodzianom z Bodzanowa [FILM, ZDJĘCIA] Mieszkańcy Bodzanowa otrzymali kolejne wsparcie. Tym razem do 100 domostw trafiła armatura łazienkowa przekazana przez firmę Oras z Olesna. To nie pierwszy… » więcej
44454647484950
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »