Rolnicy spodziewają się suszy, dlatego chcą zmian w szacowaniu strat
Rolnicy chcą zmiany przepisów dotyczących obliczania strat związanych z suszą. Po doświadczeniach z ubiegłego roku część czuła się pokrzywdzona, ponieważ na polach odnotowali straty. Inną opinię miał Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa. A według przepisów to ta instytucja ma decydujący głos. Prezes Opolskiej Izby Rolniczej Marek Froelich uważa, że sytuację komplikowały kompetencje, jakie posiadali członkowie komisji do szacowania strat.
IUNG określił, że im wyższa kategoria, tym gleba jest mniej podatna na suszę. - Problem tylko w tym, że na wszystkich glebach rolnicy notowali straty - mówi Marek Froelich.
W tej sprawie w Izbie Rolniczej w Opolu odbyło się spotkanie, na które zaproszono przedstawicieli rządu. Wicewojewoda opolski Teresa Barańska podkreśla, że kompetencje komisji powinny być większe, jednak w tej chwili jej członkowie muszą poruszać się w ramach prawa. - To jest utrudnienie, natomiast znamy mentalność rolnika, który chciałby otrzymać jak największą rekompensatę za straty. Zdaniem wicewojewody sytuacje może poprawić montaż większej liczby stacji pogodowych. W tej chwili w Opolskiem działa 16 stacji meteo. Zwiększenie ich liczby ma poprawić ocenę suszy i wpłynąć na ustalenie wytycznych dla danego terenu.
Do tego tematu wracamy w najbliższej Samorządowej Loży Radiowej - w sobotę (22.02).