Za to zadanie odpowiada gminna spółka Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Magistrat ma więc wgląd do faktycznie rosnących kosztów. Wołczyn to czwarta największa gmina na Opolszczyźnie, a do składowiska w Gotartowie jest kilkanaście kilometrów.

- Zdajemy sobie sprawę, że mieszkańcy ocenią podwyżkę jako dużą - mówi Jan Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna.

- Patrząc jednak pod kątem bilansowania się systemu, podniesienie do takiej stawki nie sprawia, że przedsiębiorstwo odbierające odpady zyska na tym. Podwyżka zostanie skonsumowana przy odbiorze odpadów przez instalację i punkt odbioru odpadów.

Burmistrz podkreśla, że gminy nie mają najmniejszego wpływu na składowiska odpadów.

- W województwie opolskim zostało wybudowanych oraz uprawnionych kilka regionalnych instalacji odbioru i przetwarzania odpadów. Skutkiem widzianym teraz jest bezwzględny monopol narzucania cen. Gminy są z kolei zmuszone przenosić te koszty na mieszkańca.

Nieznana jest jeszcze stawka za zmieszane śmieci, ale będzie to wielokrotność stawki za sortowanie.