Bardzo małe zainteresowanie komunikacją publiczną w Zębowicach. Magistrat musi dopłacać
Urząd Gminy w Zębowicach dopłaca do kursów busów prywatnego przewoźnika na swoim terenie. Za okres od marca do czerwca samorząd zapłaci ponad 16 tysięcy złotych.
- My dopłacamy, ale bus i tak zazwyczaj wiezie powietrze - zwraca uwagę wójt Waldemar Czaja, proponując inne rozwiązanie.
- Ktoś wie na przykład, że z Zakrzowa Turawskiego albo Grodźca jest kurs do Opola o takiej czy innej godzinie. Czy po umówieniu telefonicznym z urzędem nie byłoby łatwiej dowieźć takiej osoby zwykłym samochodem na miejsce, a później ewentualnie przywieźć? To też jest kwestia do rozważenia, w jaki sposób można by zrealizować podobne zagadnienie.
Zapytany o zapewnienia rządu dot dotyczące przywracania lokalnych połączeń autobusowych w ramach tzw. Nowej Piątki wójt Waldemar Czaja odpowiada:
- Nie widzę możliwości, żeby państwo zabezpieczyło tak ogromne pieniądze. Jeżeli podawano, że to jest 80 groszy do kilometra, mogę spokojnie powiedzieć o dużym obciążeniu dla gminy. Wszystko będzie zależeć od tego, za ile kilometrów tak naprawdę przyjdzie zapłacić.
Dodajmy, że gmina zorganizowała zapytanie ofertowe w sprawie odcinka Zębowice-Kosice, gdzie zgłosiły się trzy firmy. Dopłata 16 tysięcy złotych to najtańsza propozycja.