Jeszcze przed końcem roku Rudniki będą mieć przebudowane centrum przesiadkowe
Wiata przystankowa, parkingi rowerowe i samochodowe, toalety oraz oświetlenie. Tak będzie wyglądać centrum przesiadkowe w Rudnikach po przebudowie.
Nastąpiło już przekazanie terenu, niebawem ruszy rozbiórka starej infrastruktury, a później realizacja według nowego projektu. Adam Wiktor, podinspektor do spraw promocji i rozwoju gminy, mówi o niewielkich opóźnieniach w pracach. Wykonawca zapewnia jednak, że finał wyznaczony na 15 grudnia pozostaje niezagrożony.
- Jesteśmy pewni, co do dużej liczby mieszkańców korzystających z centrum przesiadkowego - dodaje Adam Wiktor. - Jesteśmy pewni, że jeśli powstaną miejsca parkingowe, również dla osób niepełnosprawnych, wiele osób wykorzysta tę możliwość. Będzie można dogodnie dojechać rowerem lub samochodem, żeby wsiąść do komunikacji publicznej, Teraz nie ma zimna, ale kiedy przyjdzie znaczne ochłodzenie, będzie też miejsce na schronienie się.
Adam Wiktor wskazuje na atrakcyjną sieć połączeń autobusowych, co sprzyja tej inwestycji. - Zauważamy wzrost liczby połączeń. Mamy coraz bardziej dogodne połączenia z miastem wojewódzkim, więc nie powinno być problemu. Rynek i konkurencja wymagają na przewoźnikach coraz niższe ceny biletów, więc będzie łatwiej trafić do wybranego celu.
Centrum przesiadkowe w Rudnikach będzie kosztować 2 miliony 200 tysięcy złotych, gdzie 1,3 miliona stanowi dofinansowanie na ograniczenie niskiej emisji.
- Jesteśmy pewni, co do dużej liczby mieszkańców korzystających z centrum przesiadkowego - dodaje Adam Wiktor. - Jesteśmy pewni, że jeśli powstaną miejsca parkingowe, również dla osób niepełnosprawnych, wiele osób wykorzysta tę możliwość. Będzie można dogodnie dojechać rowerem lub samochodem, żeby wsiąść do komunikacji publicznej, Teraz nie ma zimna, ale kiedy przyjdzie znaczne ochłodzenie, będzie też miejsce na schronienie się.
Adam Wiktor wskazuje na atrakcyjną sieć połączeń autobusowych, co sprzyja tej inwestycji. - Zauważamy wzrost liczby połączeń. Mamy coraz bardziej dogodne połączenia z miastem wojewódzkim, więc nie powinno być problemu. Rynek i konkurencja wymagają na przewoźnikach coraz niższe ceny biletów, więc będzie łatwiej trafić do wybranego celu.
Centrum przesiadkowe w Rudnikach będzie kosztować 2 miliony 200 tysięcy złotych, gdzie 1,3 miliona stanowi dofinansowanie na ograniczenie niskiej emisji.