"Zaczytane Opolskie" po raz kolejny będzie przekonywało opornych do sięgania po książkę
15 procent mieszkańców województwa czyta książki - takie dane przedstawiono w opolskim urzędzie marszałkowskim, który poprzez program "Zaczytane Opolskie" chce zmienić ten negatywny trend. Pomysł polega na tym, że do bibliotek w miasteczkach przyjadą sławni pisarze. Do czytania będą zachęcali m.in. Piotr Gąsowski, Krzysztof Skiba, Maciej Orłoś, czy Dorota Masłowska. Spotkania rozpoczną się w najbliższy czwartek w Prudniku a zakończą w połowie listopada.
- Czekam na to, żeby 23 września spotkać się z Piotrem Gąsowskim w Bibliotece Wojewódzkiej w Opolu - mówi Tadeusz Chrobak, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu. - Zależało nam na zaproponowaniu mieszkańcom Opolszczyzny znanych osób. Przekrój i tematyka poruszona podczas spotkań jest bardzo duża, od poezji poprzez literaturę piękną.
Podczas konferencji prasowej wicemarszałek Zbigniew Kubalańca zaznaczył, że program powstał 3 lata temu w kontrze do tego, co dzieje się w tej chwili w czytelnictwie. Agnieszka Kamińska, dyrektor departamentu kultury, sportu i turystki podkreśliła – Oglądamy, a nie czytamy i ten problem zauważamy od co najmniej 20 lat.
Natomiast Tadeusz Chrobak dodał, że zauważa zmiany. - Kilka lat temu przeprowadzono badania z których wynikało, że największą grupa czytelniczą w bibliotekach była młodzież szkolna i ludzie w wieku emerytalnym. Natomiast obecnie najczęściej książki wypożyczają osoby między 20. a 40. rokiem życia (to około 30% czytelników w regionie). - Kiedyś się mówiło, że ci ludzie nie przychodzą do biblioteki ponieważ pracują, ale to się zmieniło. Zdaniem Tadeusza Chrobaka stało się to poprzez propagowanie czytelnictwa i spotkania z pisarzami.
Podczas konferencji zwrócono uwagę, że przykład idzie od dorosłych. - Jeśli rodzice czytają, to robią to również ich dzieci, więc najpierw należy wychować dorosłych, by dzieci sięgały po książki - podkreśliła Agnieszka Kamińska.
Podczas konferencji prasowej wicemarszałek Zbigniew Kubalańca zaznaczył, że program powstał 3 lata temu w kontrze do tego, co dzieje się w tej chwili w czytelnictwie. Agnieszka Kamińska, dyrektor departamentu kultury, sportu i turystki podkreśliła – Oglądamy, a nie czytamy i ten problem zauważamy od co najmniej 20 lat.
Natomiast Tadeusz Chrobak dodał, że zauważa zmiany. - Kilka lat temu przeprowadzono badania z których wynikało, że największą grupa czytelniczą w bibliotekach była młodzież szkolna i ludzie w wieku emerytalnym. Natomiast obecnie najczęściej książki wypożyczają osoby między 20. a 40. rokiem życia (to około 30% czytelników w regionie). - Kiedyś się mówiło, że ci ludzie nie przychodzą do biblioteki ponieważ pracują, ale to się zmieniło. Zdaniem Tadeusza Chrobaka stało się to poprzez propagowanie czytelnictwa i spotkania z pisarzami.
Podczas konferencji zwrócono uwagę, że przykład idzie od dorosłych. - Jeśli rodzice czytają, to robią to również ich dzieci, więc najpierw należy wychować dorosłych, by dzieci sięgały po książki - podkreśliła Agnieszka Kamińska.