Choć wiele atrakcji czeka na mieszkańców od minionej soboty (01.12), dzisiaj uruchomiono diabelski młyn - karuzelę niespotykaną dotychczas na rynku w stolicy naszego regionu. Do wagoników 15-metrowej konstrukcji wchodzi równocześnie do 40 osób, a wstęp na tę atrakcję jest bezpłatny. - To ma być największy hit jarmarku - mówi Wiśniewski.

- Chcemy, żeby co roku było równie fajnie albo coraz fajniej, bo jarmark służy mieszkańcom. Zawsze dyskutujemy w urzędzie, co zrobić, ile zrobić i jak zrobić. Oczywiście kluczowym wyznacznikiem są pieniądze, bo można wymyślić jeszcze więcej, ale trzeba znaleźć na to dobrą miarę, żeby było ładnie i atrakcyjnie, ale nie przesadzić z wydatkami. Jarmark zawsze jest wypadkową chęci, możliwości i ambicji.

Przed uruchomieniem diabelskiego młyna uformowała się długa kolejka chętnych do skorzystania z karuzeli. Dlaczego warto czekać?

Jedna z nauczycielek uważa, że dla dziecka każda karuzela jest dużą atrakcją, a świat z góry wydaje się bardziej ciekawy niż z dołu. Dzieci nie kryją radości, skoro karuzela kręci się, świeci, a u góry są niecodzienne widoki, zwłaszcza dla osób, które jeszcze nigdy nie korzystały z takiej karuzeli.

Diabelski młyn będzie czynny do czwartku 20 grudnia w godzinach 12:00-20:00.
Radio Opole jest patronem medialnym Jarmarku Bożonarodzeniowego w Opolu.