W przyszłym rozkładzie jazdy możliwe bezpośrednie pociągi z Nysy do Warszawy, Krakowa i Jeleniej Góry. W Brzegu może się zatrzymywać więcej składów międzynarodowych
W przyszłorocznym kolejowym rozkładzie jazdy mogą pojawić się dalekobieżne połączenia przez Nysę.
O możliwości przywrócenia dalekobieżnych pociągów na magistralę podsudecką poinformował Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych, który zapewnienie o rozważanym uruchomieniu połączeń, między innymi przez Nysę, uzyskał w Ministerstwie Infrastruktury. Mowa o dwóch pociągach kategorii TLK; Szczeliniec, relacji Warszawa Wschodnia - Jelenia Góra, przez Częstochowę, Opole, Nysę, Kamieniec Ząbkowicki, Kłodzko i Wałbrzych oraz Sudety, relacji Jelenia Góra - Kraków, przez Świdnicę, Nysę, Prudnik, Racławice Śląskie, Kędzierzyn Koźle i Katowice.
Składy mogłyby wyjechać na wspomniane trasy najpóźniej w marcu przyszłego roku, jednak, jak podkreśla ministerstwo, to na razie jedynie projekt, którego ewentualne przyjęcie będzie uzależnione od wyniku dalszych konsultacji.
Nowe postoje, także pociągów międzynarodowych, planowane są z kolei dla stacji Brzeg. Zatrzymywać ma się tam między innymi skład jadący bezpośrednio do Zgorzelca, czy reaktywowany IC Wawel relacji Kraków - Berlin. Niewykluczony jest także postój pociągu Nightjet, jadącego między innymi do Wiednia, czy Budapesztu.