Medycy w Kędzierzynie-Koźlu w kwarantannie. Są problemy z zapewnieniem obsady karetek, podejrzenie koronawirusa także na geriatrii
Dziewięciu pracowników szpitala w Kędzierzynie-Koźlu przy ul. Judyma przebywa na kwarantannie. Mogli oni mieć kontakt z osobą, która jest zarażona koronawirusem. Na wyniki testów czekają też na oddziale geriatrii.
- Ta sytuacja nie wpływa na bezpieczeństwo mieszkańców powiatu – zapewnia Jarosław Kończyło, dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. - Jeżeli my chwilowo nie będziemy mieli jednej bądź dwóch karetek, te karetki są zabezpieczane z zewnątrz. Czy karetkę ze Zdzieszowic, ze Strzelec Opolskich, Krapkowic czy nawet z Raciborza lub Głubczyc. Mieszkańcy są zaopatrzeni przez koordynatora z numeru 112, który kieruje we właściwe miejsce daną karetkę.
Wczoraj podano informację, że u trzech medyków z Kędzierzyna-Koźla – lekarza i 2 ratowników – potwierdzono covid-19. Zarazili się od pacjentki, która bardzo późno poinformowała, że jej mąż jest w kwarantannie po powrocie z zagranicy i ma objawy chorobowe.
Także na oddziale geriatrycznym szpitala w Kędzierzynie-Koźlu przebywa pacjent z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. Prawdopodobnie zaraził się od chorego członka rodziny, który nie poinformował lekarzy o tym, że przebywa na kwarantannie. 5 pielęgniarek jest na kwarantannie, ale praca oddziału odbywa się bez utrudnień, choć w warunkach sporych obostrzeń.
- Na oddziale wprowadzono częściową kwarantannę – mówi Adam Lecibil, rzecznik starostwa powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu. - U lekarzy nie doszło do zakażenia, wszyscy byli zabezpieczeni. Na oddziale pozostało 6 osób, każda przebywa w osobnej sali. Dwie osoby hospitalizowane zostały przewiezione do szpitala w Koźlu. U jednej z nich potwierdzono koronawirusa.
Co do drugiego pacjenta to jest podejrzenie zarażenia, ale na razie nie zostało to potwierdzone wynikami testów.
- Te pięć pielęgniarek mogłoby uniknąć kwarantanny, gdybyśmy od razu wiedzieli, że jest zagrożenie. Nasz personel jest przygotowany do pracy w takich sytuacjach – mówi Jarosław Kończyło, dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu.
- Prosimy mieć głowę na karku i jeśli państwo wiecie, że mąż, żona przyjechali z zagranicy i jest w trakcie kwarantanny, prosimy żebyśmy się o tym nie dowiadywali po 10 czy 15 minutach wywiadu, który zbieramy od państwa - dodaje Kończyłło.