- Nie pozostawiamy zwierząt bez opieki, przychodzimy do pracy, sprzątamy, karmimy naszych podopiecznych, ale ograniczamy kontakt z osobami z zewnątrz - mówi Dorota Skupińska, kierownik miejskiego schroniska dla zwierząt w Opolu. - W razie potrzeby przyjeżdża weterynarz do tych zwierząt. Wszystkie czworonogi są zaopatrzone, niemożliwy jest kontakt z klientami chętnymi na adopcję czy oddanie zwierząt do schroniska.

Nadal można wspierać schronisko, pozostawiając karmę i koce dla zwierząt w specjalnej skrzyni przed wejściem.

- Jest taka duża zielona skrzynia, do której wrzucamy pełne worki czy puszki z karmą i taka otwarta skrzynia, do której można złożyć koce, kołdry. Codziennie w wolnym czasie będziemy te rzeczy przekładać do schroniska - dodaje Dorota Skupińska.

Dodajmy, że ze schroniskiem można kontaktować się telefonicznie i mailowo.