- Największe trudności dotyczą legalizacji pobytu i zdobycia pozwolenia na pracę - mówi Sofia Baianova, specjalista ds. promocji Fundacji Ukraina. - Czas oczekiwania jest dosyć długi na dokumenty legalizacyjne, żeby usprawnić ten proces wspieramy informacyjnie migrantów, ale również pracodawców. Jest migracja cały czas. Były pewne obawy, że Ukraińcy wyjadą do Niemiec, natomiast dziś widzimy, że Polska, Wrocław starają się robić wszystko, żeby warunki były na tyle atrakcyjne, żeby ludzie zostawali.

- Myślę, że tutaj państwo ma możliwość zastosowania całego wachlarzu różnego typu działań, przede wszystkim chociażby ułatwienia w staraniu się o pracę, czy o pobyt - dodaje Stanisław Niewiński z Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Opolu.

Jedna z prelegentek, Helen Mazanova, ukraińska vlogerka, która do Opola przyjechała sześć lat temu, zauważa, że przez ten czas miasta bardziej otworzyły się na grupę Ukraińców w Polsce. - Z każdym rokiem coraz więcej ludzi tu przyjeżdża, nie tylko do fabryk, ale właśnie, żeby zmienić swoje miejsce życia. Informacji jest coraz więcej. Asymilacja obywateli z Ukrainy jest bardziej poukładana i usystematyzowana.

Na Opolszczyźnie przebywa ponad 20 tysięcy cudzoziemców. 80% tych osób to obywatele Ukrainy.