Kontrowersje w opolskim sejmiku wokół dofinasowania święta flagi państwowej?
Czy obchody Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej mają mniejsze znaczenie od badań akceptacji cudzoziemców? Takie pytanie zadaje radna sejmiku Joanna Czochara. Jej wniosek o dofinansowanie przyszłorocznych obchodów święta flagi nie uzyskał akceptacji władz samorządu województwa. Chodził o 50 tysięcy złotych. Na etapie procedowania jest przyszłoroczny budżet samorządu województwa opolskiego. W jego tworzeniu uczestniczą radni sejmiku, którzy złożyli wnioski o dofinansowanie różnych przedsięwzięć.
Z danych ZUS wynika, że na Opolszczyźnie pracuje ponad 20 tysięcy cudzoziemców. Z tego 90 procent pochodzi z Ukrainy.
- Zależy nam, aby ci ludzie nie czuli się wyobcowani w naszym społeczeństwie - mówi Zuzanna Donath-Kasiura, radna sejmiku z MN. – Aby wiedzieć, jak wyjść do tej grupy społecznej, nie popełnić błędu, najpierw chcemy sprawdzić poziom akceptacji wśród naszego społeczeństwa. Żeby wiedzieć, jakie działania podjąć, aby cudzoziemcy, którzy tutaj żyją i pracują mogli być właściwie zagospodarowani jeżeli chodzi o ich potencjał.
Wnioski, które radni złożyli do projektu przyszłorocznego budżetu samorządu województwa będą jeszcze omawiane na wspólnym posiedzeniu przewodniczących wszystkich komisji opolskiego sejmiku i zarządu województwa. Następnie trafią pod grudniowe obrady sejmiku. Według Romana Kolka, wicemarszałka województwa z MN, o pieniądze na obchody święta flagi można też ubiegać się w ramach konkursów ogłaszanych w trakcie roku przez samorząd województwa.