W stolicy regionu Kidawa-Błońska zachęcała do wyborczej mobilizacji.

- Taka wysoka mobilizacja dotyczy nas wszystkich, całego - mówi liderka warszawskiej listy KO w Warszawie. - Skoro Polacy pójdą na wybory, to będziemy wiedzieli, że to jest ich świadomy wybór, a nie będzie to wybór przez przypadek. Jeżeli w poprzednich wyborach nie zagłosowało prawie 52 proc. Polaków, to znaczy, że nie mieli wpływu na losy naszego kraju. Jeżeli będzie duża frekwencja, to każdy z nas będzie mógł powiedzieć, że wziął odpowiedzialność za Polskę i ten wybór nie jest przypadkowy.

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera wróciła do wczorajszej (09.10) wypowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

- Apeluję do Polaków, aby wybrali nie szefa partii, która chce odbierać im prawa i wolności, który chce dzielić Polaków na lepszych i gorszych. Nie na tego, który wyklucza i mówi, że jedni są kolaborantami - mówi Kidawa-Błońska. - W ogóle, że takie słowo pada w stosunku do Polaków. Apeluje. Wybierajcie kogoś kto gwarantuje wam, tak jak ja, porozumienie, współpracę i szacunek dla innych.

Małgorzata Kidawa-Błońska ostrzegła, że Jarosław Kaczyński po wygranych przez PiS wyborach będzie próbował przejąć kontrolę nad sądami i samorządami.