Nowego dyrektora brzeskiego szpitala czeka sporo pracy. "Plany są bardzo duże"
Poprawa wizerunku oraz sytuacji finansowej szpitala to główne zadania, jakie przed nowym dyrektorem Brzeskiego Centrum Medycznego stawiają władze powiatu.
Starosta brzeski Jacek Monkiewicz zapowiada, że nowego szefa lecznicy czekać będzie sporo pracy.
- Plany są bardzo duże, bo wiadomo, że chcemy poprawić sytuację finansową brzeskiego szpitala, ale również chcemy poprawić jego wizerunek, no i poprawić jakość usług, także tych zadań jest dosyć sporo, natomiast ja nie ukrywam, że gdzieś tam po pierwszym miesiącu umówimy się na spotkanie i skonkretyzujemy te plany na najbliższy okres - dodaje.
Jak podkreślają władze powiatu, Kamil Dybizdański jako jedyny spośród trójki kandydatów spełniał wszystkie kryteria, a ponadto ma doświadczenie w kierowaniu placówkami w Namysłowie czy Oleśnicy.
Przypomnijmy, że brzeski szpital nie miał dyrektora od stycznia, kiedy to z funkcji zrezygnował Krzysztof Konik, wobec którego sąd orzekł zakaz sprawowania funkcji publicznych.
Pierwsze postępowanie wyłoniło co prawda zwycięzcę, jednak ostatecznie władzom powiatu nie udało się z nim porozumieć w kwestii warunków pracy. Przez ostatnie miesiące pracą szpitala zarządzał dyrektor ds. medycznych Dariusz Matuszewski.