Rewitalizacja rynku w Dobrodzieniu nie oszczędzi tamtejszych drzew. Będzie szybka rekompensata w dwóch punktach miasta
Będzie wycinka drzew, będą też nasadzenia w Dobrodzieniu. W związku z rewitalizacją rynku nie ma większych szans na zachowanie tamtejszej zieleni.
- Według projektu, drzewa na rynku mają zostać usunięte. Właściwie one i tak nie dałyby rady przetrwać remontu, bo trzeba poprowadzić elektryczność, wodę oraz inne media. W związku z tym korzenie muszą zostać przycięte. Wiemy też, że przesadzenie jednego drzewa kosztuje 15 tysięcy złotych. Poza tym firma nie jest w stanie dać gwarancji, że po przesadzeniu drzewo będzie żyć - mówi Andrzej Jasiński, burmistrz Dobrodzienia.
Za mniej więcej tydzień rozpoczną się również nasadzenia na ulicy Wojska Polskiego w Dobrodzieniu. Jest tam nowa droga i podłączona kanalizacja. Władze miasta chcą przywrócić temu miejscu jak najwięcej zieleni, między innymi sadząc wiśnie.
- Też nie będą sadzone witki, tylko drzewa mające już ponad dwa metry wysokości. Piesi na pewno nie będą zahaczać głową o gałęzie. Nasadzenie drzew jest planowane po jednej stronie, bo po drugiej stronie nie ma wystarczająco dużo miejsca. Z kolei irgi oraz róże pojawią się po obu stronach - dodaje burmistrz Jasiński.
Nasadzenia będą kosztować 65 tysięcy złotych. 50 tysięcy gmina pozyskała z konkursu Lokalnej Grupy Działania Kraina Dinozaurów.