- Nie spodziewaliśmy się takiego werdyktu, to dla nas duże zaskoczenie i ogromna radość. Podstawą bezpieczeństwa jest oczywiście ład i porządek - mówi Violetta Jantos. - Ważne jest zabezpieczenie wszystkich maszyn, progów.

- Trzeba zwracać uwagę na to, żeby nie było zbędnych rzeczy w gospodarstwie, których i tak się nie używa. Trzeba dbać o to, co się robi i od razu sprzątać. Stres trochę był, tylko za każdym razem, przy każdym etapie robiliśmy jakieś poprawki, bo czasem nie wiedzieliśmy nawet jakie niebezpieczeństwo może grozić. Żona zajmuje się ogrodem i dbaniem o gospodarstwo z zewnątrz, a ja dbam o sprzęty - dodaje Norbert Jantos.

Najmłodsi mieszkańcy naszego regionu mogli natomiast pochwalić się swoja wiedzą na temat bezpieczeństwa w rolnictwie w konkursie plastycznym.

- Moja praca przedstawia dziewczynkę, która bawi się w chowanego w kukurydzy. To już jest samo w sobie niebezpieczne, w takim miejscu jest też dużo zwierząt, a jak kombajn młóci, to jeśli wpadnie na dziecko może stać się tragedia - mówi Emilia Bednarska, zwyciężczyni w swojej kategorii wiekowej na szczeblu wojewódzkim.

- Narysowałam traktor z przyczepą i oddaloną dziewczynkę. Gdyby była bliżej, mogłoby to być niebezpieczne, bo mógłby ją potrącić - dodaje Dorota Pierzchała.

- Oba konkursy wpisują się w naszą działalność prewencyjną, którą prowadzimy od początku istnienia - mówi Aleksandra Hadzik, prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. - Mamy w tym roku rekordową ilość prac plastycznych, bo 50 tysięcy prac z ponad 3 tysięcy szkół. Jeżeli chodzi o bezpieczne gospodarstwo rolne, to tysiąc gospodarstw wzięło udział. Nagrody nie są najważniejsze, ale najważniejsze jest to, że być może ci ludzie wygrali bezpieczeństwo, zdrowie, a nawet może i czasem życie.

W ciągu ostatniego roku liczba wypadków w regionie spadła o 22%. W 2018 roku na Opolszczyźnie doszło do około 200 wypadków w rolnictwie.