Chodzi o spór między pracownikami politechniki a obecnymi władzami uczelni. Po kontroli, którą zarządził prof. Turkiendorf, pracę dyscyplinarnie straciło kilku pracowników, którzy z kolei oskarżają rektora m.in. o przekroczenie uprawnień.

- Zwolnieni pracownicy to wychowankowie byłego rektora prof. Jerzego Skubisa, proszę o jego pomoc w sprawie zażegnania tego konfliktu - powiedział prof. Tukiendorf.

- Jeżeli utniemy ten konflikt, nawet teraz - otrzymaliśmy takie zapewnienie od wysokiego urzędnika naszego ministerstwa - politechnika zyska to, czego powinna oczekiwać: środki na dalszy rozwój. Stąd mój apel do byłego rektora, który może mieć wpływ na zahamowanie eskalacji tego konfliktu. Ja już dawno wyciągnąłem rękę. Staramy się dbać o dobro naszej uczelni. Proszę o pewien wpływ.

Przypomnijmy, 30 stycznia Prokuratura Okręgowa w Opolu wszczęła śledztwo ws. przestępstw, do których mogło dojść w związku ze staraniami o dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, na projekt realizowany na Politechnice Opolskiej. Zawiadomienie w tej sprawie złożył obecny rektor.

Wcześniej zaś, 17 stycznia, na politechnikę wkroczyli funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Na polecenie prokuratora zabezpieczyli dokumenty oraz dysk twardy komputera. To z kolei wątek śledztwa ws. podejrzenia popełnienia przez obecnego rektora przestępstwa oszustwa na szkodę uczelni.