Jezioro Turawskie zarybiono sandaczem
Do Jeziora Turawskiego wpuszczono pół tony sandacza. Polski Związek Wędkarski zakupił dwudziestokilkucentymetrowe rybki, które wiek dorosły osiągną za trzy lata.
Jednak zanim trafią na haczyk czyhają na nie inne niebezpieczeństwa, jak paszcza suma, szczupaka czy dziób kormorana. Według wędkarzy - co najwyżej 15 procent umknie zagrożeniom i trzeba będzie mieć szczęście, aby złowić "taaaką" rybę. Wędkarze podkreślają, że zbiornik turawski jest zbiornikiem sandaczowym. Piaszczyste dno sprzyja hodowli tej ryby