Reklamy nadal zasłaniają centrum Nysy. Na część przedsiębiorców nałożono kary
Nie wszyscy przedsiębiorcy stosują się do założeń nyskiego Kodeksu Krajobrazowego. Mimo wezwań ze strony magistratu, część reklam niezgodnych z uchwałą wciąż zaśmieca centrum miasta. Na ich właścicieli nałożono pierwsze kary.
Jak podkreśla nyski architekt miejski Roman Jabłoński, takie rozwiązanie to ostateczność.
- W dużej mierze polega to na współpracy i edukowaniu przedsiębiorców i agencji reklamowych. Są pewne grupy, które niechętnie realizują założenia naszego kodeksu. Pierwsze kary już się pojawiły - wyjaśnia.
Dotychczas nałożone kary sięgają kilku tysięcy złotych.
Uchwała, która obowiązuje od stycznia, precyzuje, gdzie i jakiej wielkości mogą być eksponowane reklamy znajdujące się na terenie gminy. Niektórzy na dostosowanie już istniejących reklam do nowych zasad mają czas do 2023 roku. Wszystkie nowo powstałe muszą spełniać wymogi określone w uchwale.
Jednym z pierwszych impulsów do uporządkowania miejskiej przestrzeni były trudności podczas beatyfikacji Marii Luizy Merkert w 2007 roku.
- Telewizja, która się pojawiła, jak i środowisko związane z Kościołem podczas transmisji na żywo zwracało uwagę, że poruszanie się kamery jest bardzo utrudnione z uwagi na to, że są niestosownie zastosowane reklamy - wspomina Jabłoński.
Oprócz zasad związanych z powierzchniami komercyjnymi, kodeks ujednolica też wygląd systemu informacji czy mebli miejskich.
- W dużej mierze polega to na współpracy i edukowaniu przedsiębiorców i agencji reklamowych. Są pewne grupy, które niechętnie realizują założenia naszego kodeksu. Pierwsze kary już się pojawiły - wyjaśnia.
Dotychczas nałożone kary sięgają kilku tysięcy złotych.
Uchwała, która obowiązuje od stycznia, precyzuje, gdzie i jakiej wielkości mogą być eksponowane reklamy znajdujące się na terenie gminy. Niektórzy na dostosowanie już istniejących reklam do nowych zasad mają czas do 2023 roku. Wszystkie nowo powstałe muszą spełniać wymogi określone w uchwale.
Jednym z pierwszych impulsów do uporządkowania miejskiej przestrzeni były trudności podczas beatyfikacji Marii Luizy Merkert w 2007 roku.
- Telewizja, która się pojawiła, jak i środowisko związane z Kościołem podczas transmisji na żywo zwracało uwagę, że poruszanie się kamery jest bardzo utrudnione z uwagi na to, że są niestosownie zastosowane reklamy - wspomina Jabłoński.
Oprócz zasad związanych z powierzchniami komercyjnymi, kodeks ujednolica też wygląd systemu informacji czy mebli miejskich.