W 2017 śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Opolu wyleciał do potrzebujących blisko 500 razy
Rośnie liczba interwencji Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Opolu. Z danych, jakie na dzisiejszej sesji sejmiku przedstawił Robert Gałązkowski, dyrektor LPR wynika, że w 2017 roku śmigłowiec do potrzebujących poleciał 466 razy, natomiast do końca sierpnia tego roku takich interwencji było 358. Jego zdaniem te liczby potwierdzają, że helikopter na Opolszczyźnie jest potrzebny.
- Zauważamy także, że dyspozytorzy medyczni, jeżeli zachodzi taka potrzeba wzywają do potrzebujących więcej niż jeden śmigłowiec. Czyli można powiedzieć, że województwo opolskie mimo, że jako ostatnie w kraju weszło całościowo w system ratownictwa medycznego, to ten śmigłowiec jest tutaj rzeczywiście potrzebny - podkreślił Robert Gałązkowski, który przypomniał, że korzystanie z pomocy śmigłowców pozwala zyskać czas, a ponadto pacjent może otrzymać pomoc na najwyższym poziomie.
- Proszę sobie przypomnieć. Wcześniej, gdy w regionie nie było bazy LPR, pacjenci karetkami byli przewożeni do szpitali powiatowych, skąd bo diagnostyce organizowano ich transport do placówek specjalistycznych. Dzisiaj, jeżeli lekarz ze śmigłowca uzna, że stan pacjenta jest na tyle poważny, że powinien być leczony od razu w centrum urazowym, to od razu ten pacjent tam trafia - mówi Gałązkowski.
Dyrektor LPR tłumaczył, że średni czas dotarcia śmigłowców LPR do potrzebujących w wypadkach i ich dowóz do szpitala trwa od 35 do 40 minut.
Przypomnijmy, że baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego funkcjonuje w regionie od listopada 2016 roku. Za pomoc w jej utworzeniu dyrektor LPR otrzymał podczas sesji odznaczenie „Zasłużony dla Województwa Opolskiego”
- Proszę sobie przypomnieć. Wcześniej, gdy w regionie nie było bazy LPR, pacjenci karetkami byli przewożeni do szpitali powiatowych, skąd bo diagnostyce organizowano ich transport do placówek specjalistycznych. Dzisiaj, jeżeli lekarz ze śmigłowca uzna, że stan pacjenta jest na tyle poważny, że powinien być leczony od razu w centrum urazowym, to od razu ten pacjent tam trafia - mówi Gałązkowski.
Dyrektor LPR tłumaczył, że średni czas dotarcia śmigłowców LPR do potrzebujących w wypadkach i ich dowóz do szpitala trwa od 35 do 40 minut.
Przypomnijmy, że baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego funkcjonuje w regionie od listopada 2016 roku. Za pomoc w jej utworzeniu dyrektor LPR otrzymał podczas sesji odznaczenie „Zasłużony dla Województwa Opolskiego”