"Polska jest jedna" w Namysłowie. Posłowie PiS rozmawiali z mieszkańcami [FILMY, ZDJĘCIA]
Namysłów był drugim sobotnim (28.04) przystankiem ogólnopolskiej akcji "Polska jest jedna". Po wizycie w Kluczborku parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości przenieśli się do namysłowskiego starostwa, aby wysłuchać problemów tamtejszej społeczności.
- Każdy może wstać i poruszyć interesującą go kwestię - mówi poseł Wojciech Zubowski. - To nie jest tak, że spotykamy się jedynie po to, aby chwalić się. Chcemy posłuchać, co ludzie mają do powiedzenia i nie chodzi wyłącznie o głosy pozytywne. Jesteśmy otwarci na konstruktywną krytykę. Poza tym liczymy, że kiedy przekażemy istotne głosy wyżej, one zostaną uwzględnione w konstruowaniu naszych następnych programów.
Katarzyna Czochara, szefowa struktur PiS na Opolszczyźnie widzi, że spotkania w kolejnych powiatach są zróżnicowane. - Każdy powiat jest inny. Wiele problemów powtarza się, ale są miejsca, gdzie trudności różnią się od pozostałych części województwa opolskiego. Frekwencja jest bardzo dobra i pojawia się mnóstwo pytań. One dotyczą zarówno spraw ogólnokrajowych, jak i kwestii lokalnych.
Bartłomiej Stawiarski, lider PiS w powiecie namysłowskim, dodaje, że do jego biura poselskiego na co dzień przychodzą ludzie z różnymi problemami. - Wachlarz tematów jest bardzo szeroki. Chodzi między innymi o bardzo poważne sprawy egzekucji komorniczych i trudne sprawy sądowe. Są też kwestie prozaiczne, kiedy trzeba pomóc komuś w napisaniu urzędowego pisma, bo nie radzi sobie z tym. Mamy też gości, którzy przychodzą porozmawiać o bieżącej sytuacji politycznej czy wyrazić swoje zdanie odnośnie tego, co powinniśmy zrobić w parlamencie, żeby zwykłym ludziom żyło się w Polsce lepiej.
Włodzimierz Kupniewski i Dariusz Pilarski, uczestnicy spotkania, mieli konkretne oczekiwania co do wizyty posłów.
- Każde spotkanie wnosi coś nowego, a czasami dobrze jest wysłuchać też, co ma do powiedzenia społeczność namysłowska. Dążymy może w końcu do jakiejś ciekawej i mądrej zmiany - ocenia Kupniewski.
- Prawo i Sprawiedliwość to organizacja, która na dziś robi bardzo wiele. Mam nadzieję, że to będzie uwidocznione nie tylko na poziomie centralnym, ale również na nizinach, czyli w powiatach czy gminach - zwraca uwagę Pilarski.
Dodajmy, że przed starostwem na posłów czekała około 10-osobowa grupa popierająca sejmowy protest rodziców osób niepełnosprawnych.