Pijani kierowcy nie dają o sobie zapomnieć. Kolejne zatrzymania w powiecie krapkowickim
Dwaj pijani kierowcy zatrzymani zostali podczas weekendu w powiecie krapkowickim.
42-letni mężczyzna rozbił volkswagena na betonowym ogrodzeniu w Gogolinie. Okazało się, że miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Policjantom tłumaczył, że wsiadł za kierownicę, bo nie przyjechał po niego kolega, z którym miał jechać do pracy do Niemiec. Mundurowi nie mogli zatrzymać mu prawa jazdy, bo mężczyzna... nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Druga sytuacja miała miejsce w sobotę (10.02) około 22:00. Dwaj mężczyźni zwrócili uwagę na kierowcę peugeota. - On poszedł na stację benzynową, aby kupić piwo. Jego stan wskazywał na to, że wcześniej spożywał alkohol. Na miejsce zostali wezwani krapkowiccy policjanci. Oni sprawdzili stan trzeźwości 26-letniego mężczyzny. Okazało się, że miał on prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie - mówi aspirant Karol Brandys z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Obaj nieodpowiedzialni mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed sądem, a przypomnijmy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia.
Druga sytuacja miała miejsce w sobotę (10.02) około 22:00. Dwaj mężczyźni zwrócili uwagę na kierowcę peugeota. - On poszedł na stację benzynową, aby kupić piwo. Jego stan wskazywał na to, że wcześniej spożywał alkohol. Na miejsce zostali wezwani krapkowiccy policjanci. Oni sprawdzili stan trzeźwości 26-letniego mężczyzny. Okazało się, że miał on prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie - mówi aspirant Karol Brandys z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Obaj nieodpowiedzialni mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed sądem, a przypomnijmy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia.