Otwarcie połowy nyskiej obwodnicy dla kierowców o godzinie 17:00
Przed planowanym terminem GDDKiA otwiera 7,5 km odcinek obwodnicy Nysy – od Górki Hanuszowskiej do Goświnowic. Umożliwi to ominięcie miasta kierowcom, jadącym od strony Opola w kierunku Kłodzka.
W poniedziałek (05.06) o godz. 15:00 zaplanowano oficjalne otwarcie obwodnicy, od 17:00 będą już po niej mogli jeździć kierowcy.
Budowa nyskiej obwodnicy została rozpoczęta w sierpniu 2014 roku z zakładanym terminem zakończenia w październiku tego roku. Z uwagi na czekającą Nysę dużą inwestycję drogową (remont ulicy Piastowskiej) postanowiono wcześniej oddać najbardziej wrażliwy dla miasta odcinek obwodnicy. To dwujezdniowa, czteropasmowa droga z całą infrastrukturą, mostami, wiaduktami i rondami, której koszt wyniósł ponad 114 mln zł.
W budowie pozostaje jeszcze 9-kilometrowy odcinek obwodnicy w ciągu DK 41 od strony Prudnika, przewidziany do otwarcia w październiku. 85% wszystkich wydatków pokrywa Unia Europejska.
Nysanie czekali na obwodnicę ponad 10 lat, choć niektórzy mówią nawet o trzydziestu latach. Organizowano protesty, blokady uliczne, zbierano podpisy, odbyły się dziesiątki spotkań i wyjazdów do Warszawy.
Miasto jest zakorkowane i to nie tylko w godzinach szczytu, zatem obwodnica jest postrzegana jako wybawienie dla kierowców i mieszkańców, a także dla zabytków Śląskiego Rzymu - jak nazywana jest Nysa.
Budowa nyskiej obwodnicy została rozpoczęta w sierpniu 2014 roku z zakładanym terminem zakończenia w październiku tego roku. Z uwagi na czekającą Nysę dużą inwestycję drogową (remont ulicy Piastowskiej) postanowiono wcześniej oddać najbardziej wrażliwy dla miasta odcinek obwodnicy. To dwujezdniowa, czteropasmowa droga z całą infrastrukturą, mostami, wiaduktami i rondami, której koszt wyniósł ponad 114 mln zł.
W budowie pozostaje jeszcze 9-kilometrowy odcinek obwodnicy w ciągu DK 41 od strony Prudnika, przewidziany do otwarcia w październiku. 85% wszystkich wydatków pokrywa Unia Europejska.
Nysanie czekali na obwodnicę ponad 10 lat, choć niektórzy mówią nawet o trzydziestu latach. Organizowano protesty, blokady uliczne, zbierano podpisy, odbyły się dziesiątki spotkań i wyjazdów do Warszawy.
Miasto jest zakorkowane i to nie tylko w godzinach szczytu, zatem obwodnica jest postrzegana jako wybawienie dla kierowców i mieszkańców, a także dla zabytków Śląskiego Rzymu - jak nazywana jest Nysa.