Przypomnijmy, chodzi o wprowadzenie od 2018 roku jednego podatku, który zastąpi obowiązujące dziś daniny. Założeniem nowego projektu jest również to, żeby obciążenia były proporcjonalne do zarobków.
Poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla, członek komisji finansów publicznych uważa, że jest za mało szczegółowych informacji, co do nowych pomysłów. Dodaje jednocześnie, że polski system podatkowy wymaga zmian.
- Popieram wprowadzenie jednego podatku - mówi Galla.

- Myślę, że wprowadzenie jednego podatku, jest bardzo dobrym pomysłem, ale trzeba zwrócić uwagę na uszczegółowienie przepisów. Problemem może być, to jak wpływy z podatków będą dzielone na poszczególne zadania np. służbę zdrowia. Już wiadomo, że lepiej zarabiający, będą płacić większe podatki – mówi Galla.

- Nie mamy żadnych szczegółowych rozwiązań, a przypominam zobowiązania premier rządu o wsparciu przedsiębiorców - mówi Piotr Piaseczny z Nowoczesnej.

- Premier rządu wielokrotnie mówiła, że podatki nie będą podniesione, a małe firmy będą otaczane szczególna troską – dodaje Piaseczny.

Piotr Wach senator Platformy Obywatelskiej uważa, że zmiany systemu podatkowego w Polsce są niezbędne.

- Idea nie jest zła, była również przed wyborami proponowana przez moje ugrupowanie. Różnica była taka, że w naszym pomyśle dotyczyła pracobiorców, a nie pracodawców – mówi Wach.

- Brakuje pieniędzy w skarbcu państwa dlatego te zmiany - uważa Agnieszka Dawid z Kukiz'15.

- Rządzący muszą robić wszystko, aby były wpływy do budżetu. Jak będziemy wszystko wrzucać do jednego worka nie będzie wiadomo czy ZUS jest, czy nie jest wydolny – mówi Agnieszka Dawid.

- Uproszczenie reformy podatkowej spowoduje, że wielu osobom będzie żyło się lepiej - zapewnia Katarzyna Czochara, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Dostrzegamy potrzeby naszego społeczeństwa. Wiemy w jakiej sytuacji są mikroprzedsiębiorcy czy osoby samozatrudniające się. Te zmiany są konieczne. Najmniej zarabiający na reformie zyskają – dodaje Czochara.