Radio Opole » Radiowy Radar Rocka » Felietony » 50 lecie muzycznej kariery Neila Diamonda i 50 nagrań…
2017-03-03, 13:28 Autor: Jacek Rudnik

50 lecie muzycznej kariery Neila Diamonda i 50 nagrań na 3 płytowym zestawie to już 31 marca

[Fot.neal whitehouse piper/flickr.com]
[Fot.neal whitehouse piper/flickr.com]
Wszystko zaczęło się od wydanego na singlu w 1966 roku nagrania "Solitary Man", ale liczbą przebojów, jakie ma na swoim koncie mógłby obdarować co najmniej kilku wykonawców.
Czy pamiętają Państwo, że komponował m.in. dla The Monkees, a słynny przebój UB 40 "Red Red Wine" pochodzi właśnie z jego repertuaru?

Neil Diamond sam proponował dobór nagrań do tego zestawu i doglądał produkcji.

Od czasu singla "Solitary Man" wydanego pół wieku temu niejednokrotnie umieszczał swoje nagrania na bardzo wysokich miejscach list przebojów, a na najwyższym stopniu podium stawał z utworami "Cracklin' Rosie", "Song Sung Blue" oraz "You Don't Bring Me Flowers" - ten ostatni to oczywiście efekt bardzo udanej współpracy z Barbra Streisand.

Trzeba też odnotować znakomitą ścieżkę dźwiękową do filmu Jazz Singer z 1980 roku, w którym z resztą sam zagrał i wylansował dzięki produkcji, tak znanej w USA rzeczy jak: "Love on the Rocks", "Hello Again" oraz "America".

Neil Diamond na 50 lecie w trasie koncertowej? Myślą Państwo, że to niemożliwe?
Ależ jak najbardziej.

Rozpoczynają 7 kwietnia we Fresno w Kalifornii, a zakończą dwoma wieczorami w hali Forum in Los Angeles 10 i 12 sierpnia.

Pytany przez Rolling Stone o te występy powiedział:
- Chcę stworzyć listę nagrań nie wykonywanych wcześniej na koncertach, "If You Go Away", czy "Suzanne" to przykładowe, znakomite propozycje, znane wyłącznie w wersji studyjnej.

Lista już prawie gotowa, ale pozwólcie też przygotować trochę niespodzianek.

Diamond rozpoczynał karierę pisząc piosenki dla Brill Building, Jay and the Americans oraz the Monkees . "I'm a Believer" i "A Little Bit Me, a Little Bit You" wyszły właśnie spod jego pióra.

Inni wykonawcy też odwoływali się do jego repertuaru, to m.in. Elvis Presley, Frank Sinatra, Johnny Cash oraz UB 40 – rozsławiając jego "Red Red Wine" z 1968 roku i zdobywając tym nagraniem szczyty list przebojów.

Sentymentalnie tak jakoś, ależ to zleciało...
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »