Wolontariusze mówili o tym, że młodzieżowy europarlament spotyka się na sesjach, które są symulacją obrad PE, by dyskutować o problemach którymi żyją mieszkańcy Wspólnoty, takich jak strefa euro, prawa mniejszości czy polityka ekologiczna. Jak się okazuje, podczas spotkania w Hiszpanii obradował też na temat sytuacji w Polsce i przyjął wtedy rezolucję, która - jak oceniła Dominika Wójcik - była dla Polski raczej krzywdząca.
Dyskusja o sporach między polskim rządem a Komisją Europejską podążyła w kierunku debaty o tym, jaka powinna być Unia Europejska. I tu zderzyły się dwie opcje. Tobiasz Gajda z Nowoczesnej narzekał, że KE nie ma narzędzi, by ukarać Polskę za "nieposłuszeństwo" (przede wszystkim za wycinkę Puszczy Białowieskiej) i dlatego opowiedział się za pogłębioną integracją. Podobnego zdania był Mikołaj Szpunar z EPM, przypominając, że to dzięki unii możemy swobodnie poruszać się po całej Europie, studiując i pracując poza naszym krajem. Ostrożniej wypowiadał się Marcin Oszańca z PSL, który stwierdził, że Polska powinna zachować, jak to określił, "luźny kołnierzyk", ale powinna też pamiętać, że "przyjaciół trzeba sobie szukać blisko".
Inny kierunek rozwoju unii wskazywali Jakub Wieczorek z PiS i Dawid Niezgoda z formacji Kukiz '15, którzy optowali za powrotem do źródeł, czyli formuły Wspólnoty Węgla i Stali. Ich zdaniem, potrzebna jest współpraca gospodarcza, ale bez nadmiernej integracji politycznej, bo ona prowadzi do ograniczenia suwerenności.
Gośćmi Marka Świercza byli: Jakub Wieczorek (PiS), Marcin Oszańca (PSL), Mikołaj Szpunar (EPM), Dominika Wójcik (ERM), Tobiasz Gajda (Nowoczesna) i Dawid Niezgoda (Kukiz '15).