Nawiązał tutaj do roli Niemiec. Teraz w UE jest niemiecka prezydencja i to właśnie naszym zachodnim sąsiadom zależało w znacznym stopniu na tym, by szczyt się powiódł.
- Ta silna Europa, co okazało się podczas tego szczytu, mówi różnymi głosami – zastrzegł Witold Potwora i wspomniał postawę Holandii. Poza tym wiele innych problemów nęka UE: konflikt Hiszpanii z Katalonią, protesty „żółtych kamizelek” we Francji itp. Ale ostatecznie wygrało przekonanie, że Europa jako jeden organizm gospodarczy musi współpracować, wspierać się, przede wszystkim – rozwijać.
Nasz gość podkreślił, że niezwykle istotnym, wręcz fundamentalnym problemem będzie wykorzystanie tych środków. Chodzi o rozwój infrastruktury, ale też wsparcie turystyki czy przemysłu –szczególnie jeśli chodzi o nowe technologie i rozwijanie innowacyjności. Każde euro dobrze zainwestowane, z czasem zwraca się w dwójnasób, albo w jeszcze wyższym stopniu.
Witold Potwora podkreślił znaczenie funduszy unijnych. Dla samorządów dotychczasowe dotacje oznaczają wręcz skok cywilizacyjny, który widać w obiektach sportowych, infrastrukturze drogowej, ścieżkach rowerowych, obiektach użyteczności publicznej i w wielu innych dziedzinach. Inna sprawa, że samorządy już nauczyły się świetnie wykorzystywać dotacje, szukając choćby środków na tzw. wkład własny.
- Doświadczenie premiera Morawieckiego miało tutaj swoje znaczenie – zastrzegł Witold Potwora, który pochwalił premiera za aktywność podczas szczytu, umiejętność budowania koalicji, szukania poparcia dla polskich oczekiwań.