Łukasz Sowada o tym, dlaczego dzisiejsza sesja opolskiej Rady Miasta będzie wyjątkowa
Łukasz Sowada, przewodniczący opolskiej Rady Miasta - To jest sesja wyjątkowa, bo po raz pierwszy udzielenie absolutorium jest poprzedzone debatą nad raportem na temat stanu miasta, który stanowi podsumowanie tego, co wydarzyło się w zeszłym roku. Nowością jest także to, że oprócz absolutorium, które dotyczy przede wszystkim kwestii finansowych, radni podejmują decyzję o udzieleniu prezydentowi wotum zaufania. Jeśli go nie otrzyma dwukrotnie, rada może podjąć uchwałę w sprawie zorganizowania referendum w sprawie odwołania prezydenta - tłumaczył w rozmowie "W cztery oczy" Łukasz Sowada, przewodniczący opolskiej Rady Miasta. Nasz gość dodał, że w debacie nad raportem może wziąć udział każdy mieszkaniec, musi jednak zebrać odpowiednią listę podpisów (w przypadku Opola - 50). - Termin minął wczoraj, nikt się nie zgłosił. Pewnie opolanie jeszcze za mało wiedzą o takiej możliwości - mówi Sowada. Zdaniem przewodniczącego Rady Miasta, przygotowany przez ratusz raport pokazuje, jak Opole bardzo dobrze się rozwija. - Rekordowy miliardowy budżet, rekordowo niskie bezrobocie, wreszcie dodatnie saldo migracyjne - wylicza i dodaje: - Nie oznacza to rzecz jasna, że na sesji nie będzie na ten temat dyskusji.
Michał Nowak o tym, dlaczego wotum zaufania dla prezydenta Opola to dobry pomysł
Michał Nowak, przewodniczący klubu radnych PiS w opolskiej Radzie Miasta - Instytucja wotum zaufania dla prezydenta to bardzo dobry pomysł, to kolejne narzędzie, które pozwala mieszkańcom, poprzez reprezentujących ich radnych, oceniać władze miasta i wpływać na kierunek jego rozwoju - komentował w "Poglądach i osądach" Michał Nowak, przewodniczący klubu radnych PiS w opolskiej Radzie Miasta. Nasz gość stwierdził, że Opole przeżywa bardzo dobry okres i to raczej nie podlega dyskusji. - Inna sprawa na ile takie wskaźniki jak niskie bezrobocie są efektem działań miasta, a na ile koniunktury gospodarczej - mówi. Zdaniem Nowaka, można też mieć pewne zastrzeżenia do realizacji budżetu za roku 2018. - Nie chodzi o to, by stwierdzić, że został wykonany w takiej wersji, jaką mamy po licznych korektach, ale na ile jego wykonanie pierwotnym założeniom. Planowaliśmy wydać na tzw. wydatki majątkowe 350 mln zł, wydaliśmy 220 mln, czyli nieco ponad 60 procent. W debacie zapytamy prezydenta dlaczego - zapowiedział szef klubu radnych PiS.