- Uzyskaliśmy wynik, który przerósł nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Jolanta Kawecka z Koalicji Obywatelskiej. - Demokracja ma się tutaj dobrze. Nasze działania i stworzenie deklaracji dały nam szansę, by mieć z kodo wybierać. Elektorat tak wybierał, bo wiedział, że to grono jest w stanie stabilnie rządzić województwem - dodaje Kawecka.
- O 100 procent zwyżka, to trudno nie mówić o sukcesie. 90 tysięcy głosów na PiS. Marcin Ociepa wybrał z marszałkiem Bułą, i 3. miejsce dla naszego kandydata patrząc na liczbę głosów, Dariusza Byczkowskiego, pokazuje też, jaki ma potencjał kapitału ludzkiego Zjednoczona Prawica - mówi Barłomiej Stawiarski. - Nawet jeśli nie uda nam się współrządzić w województwie to jest to kapitał na przyszłość, nawet jak będziemy opozycją, to będziemy konstruktywną opozycją, która ma swoją propozycję dla Opolszczyzny - dodaje Stawiarski.
- Ja chciałem podziękować wszystkim, którzy oddali głos na moją osobę - mówi Roman Kolek z Mniejszości Niemieckiej, wskazując, że w swoim okręgu zdobył największą liczbę głosów, i drugą po marszałku Bule w odpowiednim przeliczeniu, na liczbę ważnych oddanych głosów. - Mniejsza liczba mandatów dla mniejszości, ale nasza rola jest istotna, nie polegliśmy, choć takie komentarze też się pojawiły.
Pytani o słaby wynik PSL a także brak obecności w sejmiku przedstawicieli SLD i ruchu Kukiz'15 goście Samorządowej Loży Radiowej wskazywali polaryzację głosów, w stronę dużych partii działających, obecnych w życiu obywateli a także słabą kampanię w regionach.
W Samorządowej Loży Radiowej poruszyliśmy również temat możliwej koalicji, która rządzić będzie regionem przez najbliższe 5 lat. Marszałek zapowiadał na poniedziałkowej (22.10) konferencji prasowej, że do piątku poznamy skład zarządu województwa. W piątek już media ogólnopolskie pisały, o rozmowach między koalicją a PSL w przyszłym tygodniu, Te same media ogólnopolskie wskazują, że w opolskim języczkiem uwagi będzie Mniejszość Niemiecka. Goszczący w kampanii na Opolszczyźnie prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o możliwej koalicji z Mniejszością Niemiecką
- Pan prezes ma prawo do takich opinii - komentuje Roman Kolek. - Ja z punktu widzenia zaangażowania w prace zarządu województwa, dziś nie mam - póki co - takiej jednostki chorobowej opisywanej jako schizofrenia i widziałbym nagłą potrzebę dokonania zmiany. Moi wyborcy wyraźnie dali mi do zrozumienia w trakcie kampanii, że nie widzą takiej możliwości, by MN poszła ramię w ramię z Prawem i Sprawiedliwością. Ale podkreślam to jest moja osobista opinia, indywidualna - dodaje Kolek.
- Wspólnie podejmowaliśmy wiele działań. Polityka jest pragmatyczna, nie można wykluczyć różnych rozwiązań, poczekajmy na nie, może do przyszłego tygodnia, może połowa listopada. Ja bym się nie zamykał. W polityce często to co dziś jest science fiction, jutro staje się rzeczywistością - kontrował Bartłomiej Stawiarski z Prawa i Sprawiedliwości.
- Mamy na prawdę dużo do zrobienia, zarząd skierował strategię województwa do 2025 roku do konsultacji, jest wiele do zrobienia w zakresie demografii, turystyki i nie ma czasu, by sobie na takie potyczki pozwalać. Myślę, że sprawdzona koalicja będzie pracować na kształt województwa - to opinia Jolanty Kaweckiej z Koalicji Obywatelskiej,
Pytani o wyzwania, jakie stoją przed samorządem województwa na najbliższe 5 lat rozmówcy wskazywali - dalsze inwestycje w infrastrukturę, zrównoważony rozwój całego regionu, walkę ze smogiem, poprawę poziomu gazyfikacji województwa a także działania prospołeczne.