- Prezydentowi Wiśniewskiemu gratuluję, zawsze jest tak, że urzędujący prezydent ma na starcie pewien kapitał głosów, ale przypominam, że ponad 30% opolan nie oddało na niego głosu – tak Violetta Porowska skomentowała wyniki badania exit poll, które dla Radia Opole i NTO przeprowadził Instytut Politologii UO.
Badania wskazują, że Arkadiusz Wiśniewski zdobył ponad 64 % głosów, a Violetta Porowska blisko 19%.
- Zmiany w Opolu muszą nastąpić i niech prezydent o postulatach opolan pamięta i niech je realizuje. Ja te postulaty z bezpośredniej kampanii kojarzę: to jest chęć dialogu, niebetonowanie Opola, więc bardzo proszę prezydenta, by o tych opolanach pamiętał. Jestem do dyspozycji, jeśli prezydent będzie taką chęć wyrażał, to ja będę z nim współpracować - mówi Violetta Porowska.
- To słabość Platformy zasiliła komitet Arkadiusza Wiśniewskiego i głównie tymi głosami wygrał – dodaje Porowska. - Platforma nie potrafiła stanąć na nogi, nie potrafiła się zmobilizować, nie potrafiła odebrać głosów Arkadiuszowi Wiśniewskiemu. Przypomnę tylko, że Opole uchodziło za bastion Platformy Obywatelskiej, a teraz PO nie ma i to my mamy druga pozycję, jeśli chodzi o Opole - mówi Porowska.
Zwycięstwo Arkadiusza Wiśniewskiego w pierwszej turze zaskoczyło posła PiS Antoniego Dudę.
- To zaskakuje, bo byłem przekonany o drugiej turze, wydawało się że kampania Violetty Porowskiej i jej program, które prezentowała, zdecydowanie da szansę na drugą turę - mówi Duda.
- Trzeba pogratulować prezydentowi tego wyniku, bo sondaże nie dawały mu takiej dużej przewagi – komentuje Sławomir Batko z PiS. - Ja trochę mówię, że "na bezrybiu, to i rak ryba", bo po ostatniej kadencji prezydenta Zembaczyńskiego, kiedy właściwie w Opolu nic się nie działo, rzeczywiście z pewnymi tematami udało się w Opolu ruszyć. Myślę, że to było też wynikiem owocnej współpracy przez pierwszą część kadencji - mówi Batko.
Trzecie miejsce w badaniach exit poll zajęła Barbara Kamińska zdobywając blisko 11 % głosów.