KWW Mniejszość Niemiecka podsumował kończącą się kampanię wyborczą. Komitetowi udało się zebrać 11 tysięcy podpisów poparcia pod listami ponad 600 kandydatów. Jak mówią członkowie KWW w kampanii jednym z nadrzędnych celów były spotkania z mieszkańcami i wyborcami.
- W kampanię zaangażowali się też sympatycy naszego towarzystwa. Liczba zebranych podpisów jest dla nas sukcesem - mówi Rafał Bartek, pełnomocnik KWW Mniejszość Niemiecka. - To pokazuje też skalę, ogromna skalę zaangażowania ludzi "od dołu". Tak też byli wskazywani nasi kandydaci, własnie "od dołu" poprzez struktury. Wystawienie 605 kandydatów do 37 gmin, do 7 powiatów i do sejmiku województwa w 4 okręgach, to jest wyzwanie również logistyczne i techniczne.
Na konferencji prasowej członkowie KWW Mniejszość Niemiecka przypominali o swoich najważniejszych założeniach w tych wyborach samorządowych
- Nasz program zawiera to, co czujemy i o czym myślimy - mówi Zuzanna Donath-Kasiura, kandydatka do sejmiku województwa. - Traktujemy region, w którym mieszkamy jako całość. To, co dla nas najważniejsze, to rodzina, to gospodarka, infrastruktura, ekologia, to społeczeństwo obywatelskie i edukacja.
- Kampania wyborcza to ukoronowanie naszej pracy przez całą kadencję. Szliśmy przez całą kadencję z tą dobrą robotą na wszystkich szczeblach - dodaje Hubert Kołodziej, radny sejmiku, ubiegający się o reelekcję.
KWW Mniejszość Niemiecka wystawiła w sumie 23 kandydatów na wójtów i burmistrzów, a oficjalnie poparło 8 kandydatów. W sumie na listach komitetu znalazły się 252 kandydatki, co stanowi 42% i 353 kandydatów (58%).