Trasy rowerowe bezpieczniejsze w Czechach?
Okazją do rozmowy o ścieżkach rowerowych po obu stronach granicy jest spotkanie przygranicznych gmin w Pokrzywnej (23.11), zorganizowane przez Euroregion Pradziad. Zdaniem Henryka Szylara – pasjonata turystyki rowerowej górskiej, Polacy powinni uczyć się od Czechów budowy i oznaczania tras rowerowych.
Henryk Szylar codziennie przejeżdża rowerem ponad 60 km, a trasa niezmiennie prowadzi po pograniczu.
- Ja się nie gubię, bo znam każdy metr kwadratowy drogi, gdyż jeżdżę tak od 20 lat, ale często spotykam turystów, którzy mają z tym problemy. Tak dzieje się po polskiej stronie granicy, gdzie nasze ścieżki rowerowe pozostawiają wiele do życzenia – mówi gość programu Pogranicze, wskazując dokładnie miejsca i szlaki „do poprawki”.
Choć są także miejsca, którym należy się pochwała, a przykładem odnowiona niedawno wiata dla rowerzystów w Sławniowicach, tuż przy granicy państwa. Remont przeprowadziły władze Głuchołaz, a takie przystanki są niezbędne rowerzystom.
Z Henrykiem Szylarem rozmawiamy także o zimie, która jest już widoczna w Czechach, o szczególnie polecanych miejscach do odwiedzenia i wyposażeniu rowerzysty, niezbędnym w okresie zimowym.
- Ja się nie gubię, bo znam każdy metr kwadratowy drogi, gdyż jeżdżę tak od 20 lat, ale często spotykam turystów, którzy mają z tym problemy. Tak dzieje się po polskiej stronie granicy, gdzie nasze ścieżki rowerowe pozostawiają wiele do życzenia – mówi gość programu Pogranicze, wskazując dokładnie miejsca i szlaki „do poprawki”.
Choć są także miejsca, którym należy się pochwała, a przykładem odnowiona niedawno wiata dla rowerzystów w Sławniowicach, tuż przy granicy państwa. Remont przeprowadziły władze Głuchołaz, a takie przystanki są niezbędne rowerzystom.
Z Henrykiem Szylarem rozmawiamy także o zimie, która jest już widoczna w Czechach, o szczególnie polecanych miejscach do odwiedzenia i wyposażeniu rowerzysty, niezbędnym w okresie zimowym.