Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-09-04, 13:45 Autor: Radio Opole

Wiwat paraolimpijczycy!!!

Flaga Olimpijska
Flaga Olimpijska
Na wszelkie ustawowe zakazywanie jakichkolwiek niewygodnych słów reaguję mniej więcej tak, jak politycy PSL na postulat przejrzystości państwa. To znaczy – z alergią.

Jednak po kilku dniach londyńskiej paraolimpiady ochoczo podpisałbym się pod zakazem używania słowa „inwalida” na określenie kogoś upośledzonego. Podpisałbym się oboma rękami, Bogu dziękując w duchu, że te ręce w ogóle mam. Bo proszę posłuchać internetowych czołówek z jednego tylko niedzielnego wieczoru:

„Torpeda z Chorzowa... Złoty medal Patryka... Joanna Mendak dziś zdobyła złoto... Natalia Partyka – złoto i tylko złoto... Fenomenalny sprinter z Bystrej... Daniel Pek – pewniak do złota...”

Trwa medalowy festiwal naszych niepełnosprawnych sportowców, którzy tak na dobrą sprawę okazują się bardziej sprawni, bardziej ambitni i bardziej waleczni nie tylko od nas, szarej masy polskich telewidzów, ale i od rozpieszczanych i pompowanych sterydami oraz forsą reprezentacyjnych wyczynowców, którym los lub natura zostawiła obie nogi, obie ręce i wzrok, a nierzadko dodała potężne mięśnie, żelazne ścięgna i wielkie serca - tylko nie do walki.

Przypomnijmy sobie niedawne mizerne występy naszych olimpijczyków bez przedrostka „para” i zestawmy to z ambicją i uporem tych, których niesprawiedliwie nazywamy inwalidami. To mniej więcej tak jak Góry Sowie przy Himalajach.

Nawet nasza Opolanka z Korfantowa, Barbara Niewiedział, która też jest na paraolimpiadzie, biega tak szybko, że gdyby wystartowała w niedawnych NORMALNYCH igrzyskach, bez trudu weszłaby tam do finału. Przy czym słowo „normalnych”, jak państwo słyszeli, ugrzęzło mi w gardle.

Nasz reprezentacyjny kulomiot, Janusz Rokicki, mając 18 lat, dostał w głowę od bandytów, gdy wracał po piwie z wypłatą do domu. Potem położono go na torach, lokomotywa ucięła mu obie nogi.

Gdy jakiemuś naszemu reprezentantowi, a zwłaszcza piłkarzynie, zejdzie z palca paznokietek, staje się to ogólnonarodową sprawą ważniejszą niż podatki, tarcza rakietowa, bezrobocie i kumoterstwo na urzędach. Paluszek jest obchuchiwany i okładamy kompresami z żywej gotówki. A potem na stadionie – kicha.

A zatem – wiwat paraolimpijczycy. I niech nikt nie ośmiela się mówić o was „inwalidzi”.

Posłuchaj felietonu:

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2011-09-21, godz. 12:35 Jak jeździć, panie premierze? Jak jeździć? Czy pamiętają Państwo takie charakterystyczne zdarzenie z kampanii wyborczej sprzed czterech lat? » więcej 2011-09-20, godz. 12:53 Zwariować można z pośpiechu Może się to wydać dziwne, ale są poważni myśliciele, dla których obecny światowy krach ekonomiczny ma swoje dobre strony. » więcej 2011-09-20, godz. 12:17 Bodyguardów zatrzęsienie Leży przede mną jeden z dwóch polskich tabloidów, czyli gazet brukowych, która to nazwa jest bardzo akuratna, o czym wie każdy, kto oberwał kiedyś wyrwanym… » więcej 2011-09-16, godz. 11:03 Nergal i jego żałośni obrońcy Nie cichnie wrzawa wokół Nergala, muzyka, który pociska głodne kawałki o swoich związkach z diabłem i który swego czasu podarł publicznie Biblię, co… » więcej 2011-09-15, godz. 10:38 Kryształy są do podziwiania, a nie używania Centra niektórych polskich miast zaczynają przypominać wystawkę z kryształami i porcelaną na meblościance u cioci Feli z Częstochowy. » więcej 2011-09-13, godz. 15:58 Dura lex sed lex Z wielkim przejęciem czytałem w nto reportaż o odebraniu pewnemu Opolaninowi mieszkania za dług komorniczy w wysokości zaledwie dwóch i pół tysiąca z… » więcej 2011-09-12, godz. 12:15 Opowiadacz kawałów – sposób na brak pracy? Jason Schneider z Nowego Jorku zarabia dolara za każdy opowiedziany w Central Parku kawał. Daje nawet na ten kawał gwarancję, bo jak ktoś się po nim nie… » więcej 2011-09-07, godz. 11:07 Grillująca wiewiórka i inne arcydzieła Jako niepoprawny czytacz książek, a także przedstawiciel tej naiwnej mniejszości, która wierzy w moc urody słowa i w przyszły renesans literatury, zgodziłem… » więcej 2011-09-06, godz. 11:31 Jagodziarzom i grzybiarzom gromkie, stanowcze „NIE” Polski Sejm, czyli nasza władzuchna kochana uchwalił kilka dni temu zakaz handlu poza wyznaczonymi do tego miejscami. » więcej 2011-09-05, godz. 15:54 Płać i płacz... A potem głosuj Co byście powiedzieli o właścicielu nowej restauracji, który zachwalając jej powaby, smaki i zalety, podkreślałby mocno, że w jego lokalu - uwaga, uwaga… » więcej
21222324252627
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »