Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2011-10-31, 14:53 Autor: Radio Opole

Porcja absurdu za 99 groszy

© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
Pamiętam, że jednym z felietonów - podsuwanych tu państwu każdego ranka na widelcu - który szczególnie wam zasmakował, był tekst o wydawaniu reszty.

A raczej o niemożności jej wydania, bo jak Polska długa i szeroka – wszędzie brakuje drobnych. A nasza złotówka, mimo że wymienialna – wciąż jest NIEROZMIENIALNA!!!

Bo czy mieli państwo kiedyś tak, aby wydano wam resztę, nie domagając się końcówki? Ba, my jesteśmy już tak wytresowani, że nawet nie proszeni, wygrzebujemy tę końcówkę z portfela.

Trzy lata temu pytałem tu was, czy też tak macie, że kobieta, która przed wami robi zakupy, zawsze, ale to zawsze, ma przy sobie tylko dwustuzłotowy banknot. A ekspedientka nigdy, ale to nigdy, nie ma z niego wydać. I zawsze, ale to zawsze, idzie go rozmienić do koleżanki? Która to koleżanka nigdy, ale to nigdy, drobnych nie posiada, bo też akurat obsługiwała kobietę z dwusetką.

Tak mówiłem trzy lata temu, niestety, problem jest nierozwiązywalny, na dodatek brnie on w ślepy zaułek absurdu. Bo posłuchajcie sami.

Worek z monetami jednogroszowymi to stałe wyposażenie kierowców autobusów miejskich w Sandomierzu, miasta rozsławionego ostatnio serialem o detektywie w sutannie.

Kierowcy na początku zmiany dostają woreczek z jednogroszówkami i są uczulani, żeby skrupulatnie wydawali resztę. - Zawsze dopytujemy ich, czy mają przygotowany bilon. Uświadamiamy również podróżnych, żeby starali się płacić za przejazd odliczoną kwotą - wyjaśnia mediom szef sandomierskiej komunikacji.

Skąd to zamieszanie? Po co tyle fatygi? Bo miasto obniżyło ceny biletów ulgowych ze złotówki na 99 gr. I w ten sposób do ogólnonarodowej bolączki z wydawaniem reszty dołożyło swoją porcję absurdu.

Co ma Sandomierz do Opola i dlaczego o tym mówię? Ku przestrodze. Albowiem najszybciej rozprzestrzeniająca się polską chorobą jest nie grypa, i nie katar, lecz ponad ustrojowa urzędnicza durnota.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-06-27, godz. 11:41 Z buta w „zośkę" Dziś kolejny odcinek podwórkowych sentymentów z dzieciństwa. » więcej 2012-06-25, godz. 14:40 Starym dla sentymentu, a młodym dla nauki Dzisiejszy felieton jest i dla starych, i dla młodych. Bo raz, że sentymentalny, a dwa że lekko dziecinny. » więcej 2012-06-22, godz. 11:27 Rząd postraszył Polaków fiskusem Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy. » więcej 2012-06-21, godz. 14:12 Moje operowe refleksje Dałem się zaprosić na operę. » więcej 2012-06-20, godz. 09:01 A po Euro... Właśnie złapałem się na tym, że dałem włożyć dziecko w brzuch. » więcej 2012-06-20, godz. 08:58 Jak zrobić karierę... na trupach Bardzo żałuję, że skończyłem właśnie semestr letni ze studentami dziennikarstwa na opolskim uniwerku. » więcej 2012-06-18, godz. 13:34 Rzecznicy do rzeki! Coraz więcej dziennikarzy porzuca zawód i przechodzi na etat rzecznika prasowego. » więcej 2012-06-15, godz. 10:22 Arka Noego typuje mecze Szał piłki nożnej dosięga już nawet zwierząt. I nie mam tu na myśli kiboli, zarówno tych warszawskich, jak i moskiewskich. » więcej 2012-06-15, godz. 10:20 Rower nasz powszedni Powiem teraz coś, co może się wydać śmieszne, ale dla mnie kamieniami milowymi zmian cywilizacyjnych, jakie dokonały się w Polsce po upadku PRL są dwie… » więcej 2012-06-13, godz. 09:25 Kibol polityczny Uffff... jesteśmy już po meczu z Rosjanami. Albo: ojej... Zależy jak ktoś interpretuje wczorajszy mecz i wynik. » więcej
45678910
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »