Żarty się skończyły! Tool powróci z nową płytą
Do niefortunnej rekordzistki nową płytę Toola porównywał ostatnio Maynard James Keenan. Wokalista progmetalowej ikony przyznał, że 12 lat przerwy od wydania 10, 000 Days zaostrzyło apetyty fanów i potęguje uczucie presji w zespole. Frontman Toola nie narzekał w ciągu ostatnich lat na brak zajęć. Z powodzeniem prowadzi winnicę w Arizonie. Od 2007 roku wydał również trzy płyty z zespołem Puscifer. Z tego powodu to właśnie Keenana część fanów oskarżała o przestój w działalności fonograficznej Toola. Okazało się jednak, że wokalista jest w zespole najbardziej zdeterminowany do wydania płyty. Podczas ostatniego występu grupy na festiwalu Northern Invasion Keenan ze sceny apelował do kolegów, żeby zarejestrowali wreszcie swoje partie, co ułatwi z kolei jego pracę.
W oficjalnym oświadczeniu zespół oznajmił, że proces komponowania i aranżowania premierowego materiału został zakończony i muzycy weszli do studia w celu nagrania płyty. W zwiastunie, który promował ekskluzywne warsztaty z instrumentalistami Toola, pojawił się nawet trzyipółminutowy fragment zupełnie nowej kompozycji. Uczestnicy wspominanych zajęć mieli dowiedzieć się od swoich idoli, że zostały zarejestrowane już partie perkusji i najkrótszy utwór na płycie będzie miał aż 10 minut. Oficjalnie potwierdzono, że nagrania zrealizuje Joe Barresi, który współpracował już z zespołem przy 10, 000 Days.
Jeżeli nowy album Kalifornijczyków uda się wydać w ciągu najbliższych siedmiu miesięcy, 2018 rok okaże się triumfalny dla Maynarda Jamesa Keenana. W kwietniu ukazał się „Eat The Elephant”, czyli pierwszy album A Perfect Circle od 15 lat. Płyta dowodzonej przez Keenana i Bill’yego Howerdella supergrupy została ciepło przyjęta przez fanów i krytyków, którzy zwracają uwagę na piękne fortepianowe aranżacje. O tym, jak na żywo brzmi nowy materiał, będą mieli okazję w tym roku przekonać się polscy fani zespołu.
A Perfect Circle wystąpi 15.12 w krakowskiej Tauron Arenie.