Burmistrz przekonuje, że każdy lokalny przedsiębiorca, działający w branży turystycznej a także sama gmina ma w ofercie coś dla turystów na wypadek gorszej pogody. To na przykład wycieczki do Czech czy nawet konkretne upusty cenowe na noclegi.
- Kierowane są w naszą stronę zarzuty, że nie robimy dni miasta. Bo właśnie z powodu turystów zdecydowaliśmy, że lepiej robić więcej imprez przez większą część wakacji, niż kumulować to w ciągu kilku dni. Rozkładamy te środki na więcej dni. To przyciąga turystów - mówi Sambor.
Wśród turystów dominują ci, którzy przyjeżdżają na weekendy i na tygodniowe wczasy. To nie tylko mieszkańcy Opolszczyzny, ale i sąsiednich województw.
- Myślę, że nasze góry to propozycja dla każdego. I dla dzieci i dla sportowców i dla seniorów. Mamy łatwe góry i mamy w nich największe zagęszczenie szlaków - wyjaśnia Sambor.
Według danych wiceburmistrza wpływy do budżetu gminy z turystyki sięgają kilkunastu procent. Ilu dokładnie turystów odwiedza ten teren wyliczyć nie można, bo w gminie nie obowiązuje system pobierania opłaty miejscowej za pobyt. Obłożenie miejsc noclegowych w sezonie Roman Sambor ocenia jako satysfakcjonujące.