Zdaniem ekonomisty, małe, mikro i średnie przedsiębiorstwa w Polsce są generalnie w niezłej kondycji, choć oczywiście nie brakuje obaw o ich przyszłość.
-W ostatnich latach firmy korzystały z prosperity. Środowisko rosnącej inflacji, to jest środowisko, którego nie widzieliśmy przez dziesięciolecia. Ono sprzyjało przerzucaniu kosztów z nawiązką na odbiorcę finalnego, na konsumenta. A więc te przedsiębiorstwa są w bardzo dobrej kondycji i po takiej "Bonanzie" - mówi ekspert.
Pytany o nastroje i kondycję opolskich firm, Ernest Pytlarczyk przyznał, że nasz region wyróżnia się na tle kraju większym pesymizmem.
Dodał, że w najtrudniejszej sytuacji są branże energochłonne. Największe obciążenia finansowe dla przedsiębiorstw to aktualnie koszty zatrudnienia, materiałów i energii.