- Wczoraj spadł ulewny deszcz, jest mokro, w wielu miejscach spadł grad. W pewnych gminach sytuacja jest dramatyczna, nie ma co zbierać. Mowa między innymi o Kluczborku, Wołczynie i Oleśnie – dodał Marek Froelich.
Jednak w pozostałych regionach województwa plony zapowiadają się całkiem dobrze. Nie są może wyjątkowo wysokie, ale oscylują na poziomie średniej wielorocznej.
- Tam, gdzie jeszcze nic się nie zdarzyło - mam nadzieję, że to jest 80% województwa naszego, które jest wybitnie rolniczym województwem - będziemy zbierać plony dorodne i myślę, że chleba nikomu nie zabraknie. Nie wieszczę tutaj jakiejś zmowy cenowej, nawet w podmiotach skupowych – zapowiedział Marek Froelich.