- Jest to przede wszystkim, a może głównie symbol prób naprawy, modernizacji I Rzeczpospolitej u jej schyłku. Ostatecznie nieudany, ale stanowił bardzo istotny punkt odniesienia dla kolejnych pokoleń – podkreślił Stanisław Niewiński.
Zdaniem naszego gościa jeszcze przed uchwaleniem Ustawy Rządowej przez kilkadziesiąt lat – po I rozbiorze Polski – trwały intensywne starania o reformę gospodarki, edukacji, spraw wojskowych. Konstytucja 3 Maja była ich ukoronowaniem.
Ale z drugiej strony rodzi się pytanie, czy Konstytucja 3 Maja paradoksalnie nie spowodowała, że wszelkie te reformy zostały pogrzebane, bo zaalarmowała Cesarstwo Rosyjskie, wywołała wojnę, której wygrać nie mogliśmy.
- To był wielki akt polskich intelektualnych elit o schyłku XVIII wieku. Trochę na przekór teoriom, że Polska to był kraj skazany na zacofanie – zastrzegł Stanisław Niewiński.