Piotr Wach, wiceprzewodniczący Nowoczesnej w regionie - Sądziłem że przy licznych i kosztownych obietnicach socjalnych PiS miałby szansę zwiększyć przewagę, ale mimo wydatków wciąż ma 235 posłów, czyli tyle ile miał. Co do senatu jestem bardzo zadowolony z wyniku, bo opozycja demokratyczna posiada większość – mówił Piotr Wach, pytany o ewentualne zaskoczenia dotyczące nowego parlamentu.
Nasz gość zwrócił uwagę, że „przejęcie” senatu to powód do radości, ale nikt nie mówi o triumfalizmie. – Jesteśmy przeświadczeni, że to kolejny krok do potencjalnych zwycięstw, bo za pół roku następne wybory prezydenckie, które mamy zamiar wygrać. Mamy do czynienia z pewnym zwycięstwem dotyczącym pewnego podziału ról. Jeśli sejm będzie zarządzany ręcznie przez PiS a senat będzie wspierany przez siły prodemokratyczne, to unikniemy takiego procedowania, które było karygodne – ocenił Wach.
Pytany o połączenie z Platformą Obywatelską wskazał, że 24 listopada odbędzie się konwencja Nowoczesnej, która rozstrzygnie o tym jak będzie rozwijała się partia. – Ja cały czas podkreślam, że Nowoczesna jako partia i projekt przeżywa wzloty i upadki. Natomiast bardzo poważną siłą tego projektu są ludzie i jestem przekonany, że ci ludzie będą ogromnym argumentem i potencjałem na przyszłość - stwierdził Wach. Przypomnijmy, w poprzednich wyborach Nowoczesna wprowadziła 28 posłów, w tych wyborach gdy weszła w skład Koalicji Obywatelskiej, wywalczyła osiem mandatów, w tym Witolda Zembaczyńskiego.