Prof. Mirosław Lenart i prof. Marek Białokur o otwieranej wystawie "Śląsk był polski - będzie polski" oraz tematyce powstań śląskich w nauczaniu historii
- Archiwa Państwowe w Polsce, nie tylko w Opolu i Katowicach, które organizują dzisiejszą wystawę, są predestynowane do tego celu, bo ty mamy materiały archiwalne, które pozwalają na skonstruowanie prawdziwej i interesującej opowieści o powstaniach śląskich. I nawet jeśli te materiały nie zawsze były dla Niemców wygodne, to pamiętajmy, że to właśnie w Opolu działała międzynarodowa komisja plebiscytowa, tu stacjonowały tak zwane wojska rozjemcze, więc nie ma się co dziwić, że te dokumenty spływały do Opola - mówił w rozmowie "W cztery oczy" prof. Mirosław Lenart, dyrektor Archiwum Państwowego w Opolu, które dziś zaprasza na wernisaż wystawy "Śląsk był polski - będzie polski".
Nasz gość zaznaczył, że wystawa jest w dużej mierze nastawiona nie tyle na prezentację zdarzeń, co postaci związanych z tymi zdarzeniami, dlatego też z wystawą połączona jest prezentacja portalu powstancyslascy.pl, który umożliwia - między innymi - sprawdzenie, czy nasi przodkowie brali udział w powstaniach śląskich.
Nasz gość podkreśla, że historia powstańczych archiwaliów była niezwykle ciekawa - w 1930 roku ich część została ewakuowana najpierw do Rumunii a potem znalazła się w Stanach Zjednoczonych.
- Ewakuowano ja, bo były tam nazwiska powstańców i istniały poważne obawy, że Niemcy wykorzystają te dokumenty do ich prześladowania - dodaje prof. Lenart.