Rozmowa z Manfredem Grabelusem i Moniką Czech-Tańczuk o jakości powietrza w Opolu
- Z indywidualnego ogrzewania pochodzi najwięcej zanieczyszczeń i to właśnie decyduje o tym, że mamy złe powietrze - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Manfred Grabelus, dyrektor departamentu ochrony środowiska urzędu marszałkowskiego. - Przemysł z reguły ma wyższe kominy, więc te zanieczyszczenia są na większej wysokości i wiatr roznosi je po większej przestrzeni - dodał.
Województwo opolskie przygotowało projekt programu walczącego z zanieczyszczeniem powietrza warty 2,8 mln euro, który w 55% może sfinansować Komisja Europejska. Wymagany wkład własny miał sfinansować Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Wczoraj zarząd województwa otrzymał informację, że tak się nie stanie. - Nie dostaliśmy uzasadnienia, mamy tylko informację ustną. Dofinansowanie wkładu własnego miało wynosić 4.5 mln złotych, do końca stycznia musimy złożyć wniosek do Komisji Europejskiej. Teraz nie zdążymy go zmienić, nawet jeśli zmienilibyśmy montaż finansowy - zaznaczył dyrektor Grabelus. To może oznaczać, że kompleksowy system zarządzania jakością powietrza w samorządach regionu nie będzie realizowany.