Rozmowa z dr. Adamem Drosikiem i komentarz Miry Olszewskiej na temat sondaży przedwyborczych
- Pytamy i sprawdzamy, jak jest. Ale nie możemy wykluczyć, że ta uzyskana wiedza wpływa potem na czyjąś decyzję, jak będzie głosował, bo na przykład jego kandydat wypadł w sondażu tak a nie inaczej - mówił w rozmowie "W cztery oczy" dr Adam Drosik, politolog z Uniwersytetu Opolskiego, który ma na koncie szereg sondaży przeprowadzonych na zlecenie różnych podmiotów, zarówno mediów, jak i ugrupowań politycznych.
Jego zdaniem, najskuteczniejszy sondaż to ten przeprowadzony na ulicy, metodą face to face, na dobrze dobranej grupie. - Nasze wieloletnie doświadczenie pokazuje, że takie sondaże są naprawdę wiarygodne - dodaje Drosik.
W przypadku Opola, mówi nasz gość, taka grupa reprezentatywna powinna wynosić od kilkuset do tysiąca respondentów. - Mówiąc nieskromnie, nigdy się nie pomyliliśmy. Nawet w przypadku takich wyborów, które zakończyły się niespodziankami - zapewnia.