Rozmowa z Janem Strzeżkiem i komentarz Wojciecha Krzemińskiego
- Mój konserwatyzm to efekt wychowania, wartości wyniesionych z rodzinnego domu. Moja rodzina była zaangażowana w podziemie w czasie II wojny i w działalność antykomunistyczną pod sowiecką okupacją. Potem przyszły własne lektury, takie jak "Rok 1984", które pokazały mi, że nadmierna ingerencja państwa w wolności obywatelskie wiąże się z lewicą - mówił w rozmowie "W cztery oczy" Jan Strzeżek, przewodniczący ogólnopolskich struktur Młodej Prawicy, czyli młodzieżówki Porozumienia.
Nasz gość stwierdził, że nigdy nie rozumiał swoich rówieśników "taplających się w błocie na Woodstocku", bo uważa ich za amatorów łatwych rozrywek. Jego środowiska zamiast tego wybiera działalność społeczno-charytatywną a docelowo - polityczną. Sam Strzeżek od dwóch lat pracuje w resorcie nauki szkolnictwa wyższego, będzie też startował w wyborach samorządowych na Bielanach, w kampanii w stolicy wspiera Patryka Jakiego.
Nasz gość dodaje, że Młoda Prawica jest najaktywniejszą obok Młodych Demokratów (młodzieżówka PO), młodzieżówką w Polsce. Dodaje także, że ci młodzi działacze partyjnych przybudówek już dawno umówili się, że ich debaty będą merytoryczne i pozbawione agresji, która często cechuje partyjne spory w Polsce.